Cześć!
Nazywam się Hania Sobczuk i jestem autorką bloga Plecak i walizka, który tworzę już od 10 lat! Pomaga mi on realizować moje największe marzenie – żeby podróże i pisanie były moim sposobem na życie.
Jak do tego doszłam? Drogą prób, błędów, a przede wszystkim ogromnej determinacji. Poznaj moją historię! 🙂

fot. Kinga Madro
Kiedyś to marzenie wydawało mi się nieosiągalne, więc początkowo wybrałam bezpieczniejszą ścieżkę. Pracowałam w dużym biurze podróży, a w przypływie zdrowego rozsądku poszłam nawet na studia na… prawo.
W końcu zrozumiałam, że etat i sztywne godziny pracy nie są dla mnie i rzuciłam to dla freelancerki – zaczęłam pisać i pracowałam jako pilot wycieczek. A prawo zmieniłam na turystykę. Żeby po prostu mieć jakiś papier, bo nigdy nie wiesz, do czego może się przydać wyższe wykształcenie.
Jednocześnie ciągle zastanawiałam się, jak blog może mi pomóc. Po prostu nie wyobrażałam sobie całego życia uwiązana do biurka! Czekał na mnie wielki świat i chciałam go zobaczyć!
Podróży i przygód mi do tej pory nie brakowało (ach, te kilka tysięcy kilometrów autostopem po Laponii czy z Gruzji i Armenii przez Turcję do Polski), ale przełomem był mój pierwszy solo trip z plecakiem poza Europę – na Sri Lankę w 2014 roku. Do tej pory pamiętam stres, bo przecież pierwszy raz to zawsze pierwszy raz!
Ale zakochałam się w Cejlonie tak bardzo, że chciałam tę wyspę pokazać całemu światu! A dzięki temu wyjazdowi przełamałam swoje lęki i powiedziałam sobie, że MOGĘ WSZYSTKO i w tym momencie postanowiłam żyć tak, jak JA chcę.
Przez kolejne lata podróżowałam więcej (w tym przez 2 miesiące po Izraelu i Jordanii!), ale związałam się głównie ze Sri Lanką. Pisałam o niej jak szalona (nawet pracę dyplomową o niej obroniłam, bo w końcu rzuciłam to prawo dla turystyki), a także zorganizowałam tam kilka kobiecych wyjazdów!
Wtedy pojawiły się też moje pierwsze drukowane teksty.
Ale to ciągle było za mało. Czułam, że się duszę, chcę pobyć z dala od tego, co mi znane i wygodne, żeby po prostu usłyszeć swój własny głos, bez złotych, bezpiecznych rad.
Więc w lipcu 2016 roku z biletem w jedną stronę i tysiącem dolarów w kieszeni wsiadłam w samolot i poleciałam do Azji.

w Wietnamie 🙂
Po raz kolejny trafiłam na Sri Lankę – wtedy też napisałam o niej przewodnik dla dużego wydawnictwa. Potem poleciałam na Filipiny, do Malezji, Singapuru, Laosu i Nepalu. Na przemian podróżowałam i pracowałam w hostelach, a przy okazji rozwijałam blog. Po 8 miesiącach tułaczki zamieszkałam w Wietnamie, w Sajgonie, gdzie przez rok uczyłam angielskiego. W tym czasie zjechałam Wietnam wzdłuż i wszerz, i zostawiłam tam również kawałek serca. Jak się domyślacie, Wietnam też szczegółowo opisuję na blogu!
W Wietnamie zrozumiałam, że lubię powolne podróżowanie, najlepiej z mieszkaniem na miejscu. Mam wtedy wystarczająco dużo czasu, żeby lepiej poznać dany kraj i jego kulturę (oraz lokalne smaczki, które można poznać dzięki życiu w innej rzeczywistości). 🙂
W marcu 2018, po 19 miesiącach w Azji wróciłam do Polski. Nie zagrzałam jednak długo miejsca w kraju i przeprowadziłam się do Granady w Hiszpanii, gdzie mieszkam już 1,5 roku!
Co tu robię? Dalej realizuję moje marzenie o łączeniu podróży z pisaniem. Przede wszystkim pomagam Czytelnikom bloga odkrywać miejsca, które znam najlepiej – Sri Lankę, Wietnam i Andaluzję. Na blogu znajdziecie między innymi mój autorski praktyczny przewodnik po Sri Lance – pierwszy większy projekt, który zrealizowałam zupełnie sama! Pomagam również w organizacji indywidualnych wyjazdów na Sri Lankę i do Wietnamu.
I przede wszystkim odkrywam Granadę i Andaluzję! 🙂
A poza podróżami również piszę o życiu w Hiszpanii i od czasu do czasu pogrywam sobie na ukulele. 🙂 Lubię spędzać czas kreatywnie!
Chcesz mi towarzyszyć w moich podróżach i wspólnie się pośmiać z realiów życia na emigracji? Obserwuj mnie na:
Z racji, że bardzo spodobały mi się Twoje cytaty, jako silnik napędowy działania (pożyczam je sobie 🙂 )to będę Cię obserwować i kolejnych pięknych wypraw!
Ależ proszę bardzo! Pożyczaj i podaj dalej, bo naprawdę potrafią zmotywować do działania! 🙂
Cieszę się, że tu jesteś i również jak najpiękniejszych wypraw życzę! 🙂
Właśnie trafiłam na Twój blog, bo planuje podróż do Budapesztu i zabieram ze sobą moją mamę na jej 50.urodziny! Strasznie się cieszę, że są tacy ludzie jak Ty! 🙂 Będę często zaglądać i szukać inspiracji 🙂
Hej Olu! Bardzo dziękuję za miłe słowa! Motywują do działania 🙂
Cześć, bardzo fajny blog z mnóstwem informacji. Mam tylko pytanie dotyczące terminu wyjazdu. Wszędzie piszą że najlepszy czas na wyjazd to grudzień-marzec, a najgorszy to maj-wrzesień. A co z listopadem? Planuję wyjazd między 16.11 a 6.12.
Dzięki
Paweł
P.S. Gdybyś potrzebowała informacji o Wietnamie, Tajlandii, Birmie, Indonezji (Jawa i Bali) czy RPA – służę pomocą.
Hej, rozumiem, że pytasz o Sri Lankę? Faktycznie, termin w którym chciałbyś jechać może być deszczowy, nie najlepszy na podróż po wyspie. Pozdrawiam!
Dobry wieczór,chce odwiedzić Izrael ,szukając informacji,wpadlam na Twój blog,jestes niesamowita, zrobię sobie mapę,gdzie już byłam,Europa prawie w większości i trochę wschodu,uwielbiam podróżować i jesteś dla mnie Inspiracją,Ty jesteś jeszcze bardzo młoda i wiele marzeń sie spełni,ze mną gorzej,ale będę działać i realizować😄pozdrawiam serdecznie Jolku
Bardzo dziękuję za te słowa! :* I trzymam kciuki za podróże!!! 🙂
Ciekaw blog. Czytając aż ciarki przechodzą… Pozazdrościć odwagi. Pozdrawiam
Hej Hanna
Fantastyczny blog ktory przez przypadek znalazlem. W styczniu lece z cora i kuzynka na Sri Lanke, i bedziemy gdzie nas wiatr zaniesie 🙂
Widze ze jestes teraz na Filipinach, wiec koniecznie odwiedz Bohol na skuterze no i Fort Barton na Wyspie Palavan
Pozdrawiam i zycze sukcesow podrozniczych
Damian
Dzięki! Bohol raczej w przyszłym roku, ale Palawan w tym miesiącu, więc Fort Barton na pewno odwiedzę 🙂 Pozdrawiam!
Fajnie Cię poznać 🙂
Jutro wyruszam pierwszy raz sama za granicę. Lecę do Amsterdamu. Do tej pory brakowało mi odwagi, żeby samotnie podróżować.
Widzę, że jesteś podobnie zakręcona. Podobają mi Twoje cytaty 🙂
Pozdrawiam
Edyta
Dzięki! Uwielbiam Amsterdam, więc mam nadzieję, że będziesz się tam świetnie bawić! 🙂
Hej, chyba cień ostatnio widziałam w ho chi minh, restauracja organic hause- vegi lasagne? Byłaś w zeszła sobotę ?:) dopiero co zawitałem do vietnamu i tak mi przeszło przez myśl, ze to byłaś ty!
Pozdrawiam
Magda
Niemożliwe, bo jestem od początku marca w Polsce 😀 ale może mam sobowtóra gdzieś w świecie? 😀
Cześć, cudowny blog 😊 Trafiłam na niego szukając informacji o Wietnamie, ale to, co znalazłam zmartwiło mnie nieco. Chciałabym polecieć w styczniu, w czasie ferii zimowych, najpierw na Phu Quoc, a później na kilka dni do Hanoi, przede wszystkim ze względu na zatokę Ha Long. Marzyła mi się również wycieczka do Hoa Lu, TheSinhTourist.vn oferuje szeroki wybór. A tu na blogu info, że w styczniu to tam zima na całego 🙄 Proszę, napisz czy jest sens planować wyjazd w tym terminie? I czy wyjazd z dziećmi 10 i 11 lat jest bezpieczny?
Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę wspaniałej wiosny w Polsce 😊
Hej! No, ta zima na całego to może lekka przesada, będzie jakieś 18 stopni w Hanoi, ale już w góry bym się nie zapuszczała. Ha Long niestety w tym terminie też jest mało atrakcyjna. Wyjazd z dziećmi jest bezpieczny, Wietnam ogólnie nie jest niebezpiecznym krajem, ale w styczniu pogoda na północy może być taka sobie. Pozdrawiam również! 🙂
Hey,
Czy masz może jakiś kontakt do kogoś z łódzia z noclegami w zatoce Ha Long?
Jakieś info jak to teraz wygląda?
Pozdrawiam
Niestety, nie korzystałam z czegoś takiego i nie umiem tu pomóc. Myślę, że najlepiej poszukać na miejscu. Pozdrawiam!
W styczniu wybieram się z żoną na tydzień do Jordanii. Lądujemy na lotnisku w Ammanie. Chcemy wynająć jakiegoś fajnego kierowcę z samochodem. Trasa lotnisko- hotel Morze Martwe po 5 dniach powrót na lotnisko. W trakcie pobytu zwiedzanie Jordanii. Czy masz jakieś namiary na kierowcę? Pozdrawiam Leszek
Niestety, nie mam obecnie namiarów na nikogo sprawdzonego. 🙁
Hej!
Czy mogę zapytać, czy skończyłaś jakieś studia/jakie masz wykształcenie/zawód? Z jakim budżetem wyruszyłaś? Co sprawiło, że spakowałaś ten 20-sto kilogramowy plecak i ruszyłaś? Czy pracowałaś i czy to była myśl typu: “rzucam to wszystko i jadę w świat!”? Co było Twoim pierwszym celem? Czy tylko autostop, czy organizujesz sobie podróże, mam na myśli przejazdy/przeloty w obrębie danego kraju?
Przepraszam za taki natłok pytań, ale Twój blog stał się dla mnie mega inspirujący! Zastanawiam się tylko, jak to się ma do niestety biednych finansów… Może to mnie po prostu jeszcze przeraża, bo ledwo szkołę średnią skończyłam, a już mi się marzą wielkie podróże… i trochę myślę bardziej na zasadzie: rzuć studia, leć w podróż! 😉
Hej! Myślę, że większość odpowiedzi na te pytania znajdziesz we wszystkich moich bardziej osobistych tekstach: https://plecakiwalizka.com/category/refleksje-osobiste/ 🙂 A to, że ledwo szkołę skończyłaś i Ci się marzą podróże to nie jest problem, mi się marzyły podróże zanim jeszcze do szkoły średniej poszłam 😉 jak się chce, to można!
Dzień dobry,
pierwszy dzień organizowania wycieczki do Wietnamu i dzięki Tobie tyle przydatnych informacji!
Ale mam pytanie:
W marcu wybieram sie z rodziną (9 osób) do Da Nang i Hoi An.
Czy lepiej wycieczki do turystycznych miejsc wykupić on- line czy można to zrobić bez żadnych problemów już na miejscu ( w kasie ?) ?
Lepiej to zrobić na miejscu, bo dzięki temu możecie porównać oferty i ceny – te też polecam tylko sprawdzić wcześniej online, żebyście wiedzieli czy was nie naciągają 🙂
Interesująca i intrygująca… zainteresowałaś mnie do tego stopnia, że będę tutaj zaglądał. Zobaczymy, gdzie Ciebie poniesie… bo wyobraźnia chyba nie ma granic 😛
Hey Hania
Super blog i sporo przydatnych informacji za co dziekuje.
Za miesiac wybieram sie z synem na dwa tygodnie podreptac z plecakiem z Saigonu do Hanoi to bede wypatrywal Cie na szlaku 🙂
Pozdrawiam
Marcin
Udanego wyjazdu! Pozdrawiam również 🙂
Witam,
bardzo ciekawe informacje.
O jedną rzecz chciałabym spytać: czy da radę zwiedzić Sri Lankę na wózku? Jestem sprawna inaczej:)
Hej! Sri Lanka jest bardzo źle przystosowana dla turystów na wózkach 🙁 Wiele atrakcji turystycznych to fortece lub ruiny, gdzie jest mnóstwo schodów. Nie znaczy to, że będzie to niemożliwe, ale będzie na pewno bardzo utrudnione i wymaga trochę lepszej organizacji – żeby nie jechać tam, gdzie nie da się zwiedzać wózkiem. Napisz do mnie maila na hanna@plecakiwalizka.com i może będę mogła doradzić coś więcej! Pozdrawiam! 🙂
Super blog.
Odkryłem go dzięki planowanemu wyjazdowi na Sri Lankę.
Twój przewodnik po Sri Lance już zakupiony i czytamy go codziennie po kawałku.
Uważamy, że znacznie lepszy od tych drukowanych.
Dzięki za włożony wysiłek w jego opracowanie.
Bardzo, bardzo się cieszę, że przewodnik się przydaje! 🙂 Pozdrawiam serdecznie!