To było kilka lat temu, może 6, może 7. Byłam wtedy młoda i głupia (teraz jestem w tym wieku, kiedy człowiek jest jeszcze młody i ma już jakąś mądrość życiową).
I byłam też zakochana. A przynajmniej tak mi się wydawało.
Wiecie co napisał Mark Twain? Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Dzisiaj to moje motto, moja kluczowa zasada w życiu.
Więc te 6-7 lat temu moi rodzice planowali wyjechać na 2 tygodnie do Włoch. Miało być dużo zwiedzania, Rzym, Neapol, te sprawy. I chcieli zabrać mnie i moją siostrę ze sobą.
Ale, jak już wspomniałam, byłam zakochana. Tak bardzo, że stwierdziłam, że nigdzie nie jadę, jeśli on nie pojedzie. A on nie chciał, więc… zostałam w domu. Na całe 2 tygodnie.
Rok później bardzo chciałam jechać na Krym, a on znowu nie chciał. Powiedziałam, że kocham podróżować i tak naprawdę chciałabym robić to trochę częściej niż raz w roku. W ogóle to chciałabym uczynić z tego swój sposób na życie i może się zdarzyć któregoś dnia, że będę musiała pojechać gdzieś sama, żeby zebrać materiał czy coś.
– Ty myślisz, że ja będę siedział z dziećmi w domu? – zapytał.
– No, tak?
– Nie zamierzam.
Więc z nim zerwałam. Zrozumiałam wtedy, że nie ma sensu być z osobą, która nie tylko nie wspiera moich marzeń, ale też ciągnie mnie w dół.
Kiedyś żałowałam, że nie pojechałam wtedy do Włoch z rodziną. Już tego nie żałuje. To była dla mnie dobra lekcja, teraz staram się korzystać z każdej okazji. I nie żałuję tego związku. Pomógł mi zrozumieć czego naprawdę chcę od życia i mojego partnera.
Wiecie, ja naprawdę wierzę, że nic nie dzieje się w życiu bez powodu. Jedna rzecz prowadzi do kolejnej.
Później poznałam Sebastiana. Na dzień dobry powiedziałam mu, że chcę podróżować i czasem będę musiała gdzieś pojechać sama. A on… zrozumiał. Dzisiaj jesteśmy małżeństwem, podróżujemy razem (w wakacje, bo Sebastian jest nauczycielem) i od czasu do czasu wyjadę gdzieś sama.
Więc tak. Ta historia ma szczęśliwe zakończenie. Pointa jest taka, że wiem teraz jak się realizować.
Jeśli masz kogoś, kto nie wspiera Twoim marzeń – nie trać na niego/na nią czasu. Rób to co kochasz, a odpowiednia osoba prędzej czy później sama się pojawi. 🙂
Masz podobne historie do opowiedzenia? Podziel się z nami w komentarzu pod spodem!
ja tez jakis czas temu natknelam sie na te slowa, ze bardziej zaluje sie tego czego sie nie zrobilo, niz tego co sie zrobilo i staram sie zyc zgodnie z ta zasada. wiele razy przekonalam sie o madrosci tych slow 🙂 pozdrawiam
Mądre i prawdziwe.Też jestem zdania,że w życiu nic nie dzieje się bez przypadku i każda nasza decyzja prowadzi do kolejnego jakiegoś etapu.Zatem czasem warto patrzeć w przód a nie na boki czy do tyłu 🙂
Dokładnie! Szkoda czasu na roztrząsanie tego, co było, kiedy tyle jeszcze przed nami 🙂
Bardzo mądre słowa!
Cieszę się, że dojście do takiego wniosku mam już za sobą! 😉