Kolombo to największe miasto Sri Lanki, choć nie jest jej stolicą. Co warto zobaczyć w Kolombo? Ile czasu tutaj spędzić? W tym wpisie znajdziecie atrakcje Colombo i inne ciekawe miejsca, a także garść informacji praktycznych. Zapraszam do lektury!

Hej! Jestem Hanka i jeżdżę na Sri Lankę regularnie już od 2014 roku. Piszę o niej przewodniki, pilotuję wycieczki oraz pomagam turystom w organizacji ich wyjazdu na Sri Lankę. Na moim blogu dzielę się swoim doświadczeniem na temat Sri Lanki, żeby Wasza podróż była jak najbardziej udana. 🙂

Kolombo (ang. Colombo) to miasto dość specyficzne, bardzo różne od reszty Sri Lanki. O ile cała wyspa jest piękna i zielona, tak Kolombo nieco odstaje. Wiele osób twierdzi, że jest chaotyczne, zatłoczone i brudne. Ja jednak uważam, że znajdzie się tutaj kilka atrakcji, które warto zobaczyć. Dlatego też przygotowałam dla Was ten mini-przewodnik, żebyście mieli stąd jak najlepsze wrażenia!

Na moim blogu znajdziecie również inne wpisy, które pomogą Wam przygotować się do wyjazdu na Sri Lankę. Sprawdź aktualne ceny na Sri Lancekiedy najlepiej jechać na Sri Lankę!

Kolombo Sri Lanka – czy warto? Ile czasu tu spędzić?

Często dostaję zapytania w mailach, czy w ogóle warto zobaczyć Kolombo. I zwykle nie wiem co odpowiedzieć. Wszystko zależy od tego, ile macie czasu na wyspie oraz jakie ogólnie macie oczekiwania co do wyjazdu.

Ja sama za pierwszym razem nie polubiłam tego miasta. Jego chaos był dla mnie zbyt przytłaczający. (Ale to w ogóle był mój pierwszy raz w Azji i nie wiedziałam, czego się spodziewać.) Jest więc  szansa, że i Wam się nie spodoba. Jednak za drugim razem się zakochałam w jego bałaganie i kolonialnej architekturze. A potem w ogóle zamieszkałam tu na dwa miesiące. Bo dałam temu miastu szansę. 🙂

Czy w takim razie warto odwiedzić Kolombo na Sri Lance? Myślę, że tak. ALE pod warunkiem, że spędzacie na wyspie więcej niż dwa tygodnie. Po prostu są inne miejsca, które warto odwiedzić na Sri Lance, jeśli jesteście na wyspie do 14 dni.

Jeśli jednak jesteście tu dłużej, to zajrzyjcie do Kolombo. Ile czasu potrzeba na to miasto? Zdecydowanie jeden dzień wystarczy, aby zobaczyć najważniejsze miejsca w tym mieście.

Lankijczycy puszczają latawce na bulwarach Galle Face Green w Kolombo Sri Lanka.

Puszczanie latawców na bulwarach Galle Face Green w Kolombo Sri Lanka

Czy Colombo to bezpieczne miasto?

W roku 2022 w mieście trwały zamieszki spowodowane kryzysem gospodarczo-politycznym. Obecnie w Colombo jest spokojnie i bezpiecznie, tak samo zresztą jak w całym kraju – o bezpieczeństwie na Sri Lance piszę więcej tutaj. Choć co prawda jeszcze oficjalnie kryzys się nie skończył. Protesty wciąż mają miejsce, ale na dużo mniejszą skalę i nie są tak intensywne.

Jeśli chcecie mieć pewność, że Wasz przyjazd do Kolombo będzie bezpieczny, upewnijcie się wcześniej, co się dzieje w mieście. Wystarczy, że zapytacie lokalnych, właścicieli swojego pensjonatu np. w Negombo, albo w restauracji. Taksówkarze na lotnisku zwykle też są dobrze poinformowani. Lankijczycy będą mieli informacje z pierwszej ręki, chociażby z mediów.

A co w przypadku, kiedy będziecie już w Kolombo i zobaczycie uliczny protest? Wtedy lepiej trzymać się z daleka. Nigdy nie wiadomo, czy sytuacja nie przerodzi się w coś bardziej intensywnego.

Poza bieżącą sytuacją, warto też wspomnieć o ogólnym bezpiczeństwie w Colombo. Samo centrum jest bezpieczne i nigdy nie czułam tutaj zagrożenia. Nikt na mnie nie napadł, nie ukradł mi portfela czy aparatu. Po nocy też nie chodzę w odizolowane, niekoniecznie ciekawe miejsca, tylko trzymam się głównych, oświetlonych ulic. Jednak podróżowałam samotnie po Sri Lance już wiele razy i mogę powiedzieć, że jak najbardziej jest tu bezpiecznie.

Jedyną rzeczą, na którą warto uważać, jest naciąganie przez kierowców tuk tuków czy samozwańczych przewodników. Często bywa to naprawdę irytujące. Jeśli ktoś proponuje Wam zwiedzanie za darmo albo przejazd tuk tukiem „za pocztówkę z Twojego kraju”, to coś tu śmierdzi. Lepiej z tego nie korzystać, bo potem może być nieprzyjemne. Zresztą naciąganie na Sri Lance jest bardzo powszechne i trzeba być na nie wyczulonym.

Lankijscy uczniowie w białych uniformach szkolnych w Colombo.

uczniowie w mundurkach na bulwarach Galle Face Green w Colombo Sri Lanka

Krótka historia Kolombo i Sri Lanki

Wbrew pozorom, Kolombo nie jest stolicą Sri Lanki, ale jej największym miastem – liczy ok. 633 000 mieszkańców. Stolicą natomiast od 1982 roku jest Sri Dżajawardenepura Kotte, która wchodzi w skład tej samej aglomeracji.

Colombo już ponad 2000 lat temu było bramą Cejlonu, dzięki położeniu na morskich szlakach handlowych. Dawne Kolomtota, czyli „port nad rzeką Kelani” odwiedzali Rzymianie, Grecy, Arabowie, Persowie i Chińczycy. Przypływali tu głównie po cynamon.

Kiedy w 1505 roku na wyspę przybyli Portugalczycy, rozpoczęła się trwająca 443 lata epoka obcej dominacji. W 1656 panowanie nad wyspą przejęli Holendrzy włączając Cejlon do Holenderskiej Kompanii Wschodnioindyjskiej (VOC). W 1796 r. wyspa stała się częścią Imperium Brytyjskiego.

Sri Lanka uzyskała w 1948 roku niepodległość, ale wielowiekowa obecność Europejczyków przeniknęła do lokalnej kultury. Do dzisiaj zachodnie wpływy widoczne są w architekturze, nazwach i nazwiskach, jedzeniu czy języku. Wiele budynków, szczególnie w Kolombo, przypomina kolonialne czasy. I choć kolonializm nie jest czymś, z czego Europa powinna być dumna, to nie można zaprzeczyć, iż wiele z tych obiektów to perełki warte zobaczenia.

Nic nie pozostało w mieście z czasów Portugalczyków. Stawiali oni co prawda kościoły, wznieśli fort i miejską zabudowę, lecz wszystko zburzyli Holendrzy. Najwięcej pozostałości zostało właśnie po Holendrach i Brytyjczykach. I to te gmachy, połączone z lankijską atmosferą zgiełku i chaosu, tworzą najciekawsze miejsca w Kolombo.

Stary Ratusz Miejski z 1873 roku w stylu kolonialnym.

Stary Ratusz Miejski z 1873 roku w dzielnicy Pettah

Kolombo – co warto zobaczyć?

Jeżeli chcecie zwiedzić miasto tuk tukiem z przewodnikiem, to szczególnie polecam tę wycieczkę. W ciągu trzech godzin zobaczycie nie tylko najważniejsze atrakcje i zabytki, ale też takie ciekawe miejsca, jak lokalne uliczki. Spróbujecie typowego dla Sri Lanki jedzenia, wysłuchacie historii i ciekawostek i poznacie Kolombo z pierwszej ręki. Pod tym linkiem znajdziecie więcej informacji.

Zabytki z okresu holenderskiego

*Liczby w nawiasach oznaczają lokalizację zabytków na mapce poniżej.

Niewiele zabytków w mieście pochodzi z tego czasu. Najlepiej znany i najstarszy jest Stary Szpital Holenderski – Old Dutch Hospital [7] – położony w sercu biznesowej dzielnicy Fort. Jej nazwa pochodzi od usytuowanego tu dawniej fortu, który zburzyli Brytyjczycy. Niewielki budynek schowany pomiędzy biurowcami dzisiaj mieści sklepy, restauracje i kawiarnie. W przeszłości natomiast leczono tu marynarzy i żołnierzy.

Innym miejscem jest zachowany holenderski dom arystokracji [5] z końca XVII wieku, położony przy Prince Street w dzielnicy Pettah. Gmach przez wieki był m.in. rezydencją holenderskiego gubernatora, szkołą, pocztą czy magazynem broni. Obecnie jest tu Muzeum Holenderskie z meblami i przedmiotami użytku codziennego z epoko. Niestety, nie polecę Wam wizyty, gdyż od kilku lat trwa w nim remont i jest tymczasowo zamknięte. 🙁

Inne ciekawe miejsce to protestancki kościół Wolvendaal [1], czyli dosł. Dolina Wilków (Holendrzy pomylili grasujące w okolicy szakale z wilkami) z 1749 r. Zbudowano go na wzgórzu – był dobrze widocznym z morza drogowskazem. Wnętrze jest skromne i surowe, ale ciekawa jest posadzka wyłożona nagrobkami zmarłych kolonizatorów. Najstarsza pochowana tu osoba zmarła w wieku 50-kilku lat, a większość z nich nie przekroczyła 35.

Mapka z trasą zwiedzania Colombo

Ciekawe miejsca z czasów brytyjskich

Najwięcej budynków i skwerów w mieście pochodzi właśnie z okresu brytyjskiego. W dzielnicy Pettah zobaczymy przykładowo Old Town Hall [2] (Stary Ratusz Miejski) czy gmach dworca kolejowego [6].  Także intrygujący jest biało-czerwony meczet Jami ul-Afar [4] z 1908 roku, jeden z najstarszych w mieście.

Większość zabudowy w dzielnicy Fort również pochodzi z czasów brytyjskich. Szczególnie polecam zajrzeć w północne alejki tej części miasta, gdzie znajdują się ogromne gmachy handlowe, np. czerwony budynek Cargills Limited [8] na York Street.

Inne ciekawe miejsca to hotel Galle Face Green [10] z 1864 roku – jeden z najstarszych hoteli „na wschód od Suezu”. Warto wpaść tu na drinka o zachodzie słońca! Hotel nazwę zapożyczył od bulwarów Galle Face Green [9]. W czasach wiktoriańskich były one miejsce spacerów i przejażdżek bryczką angielskich wielmożów. Innym zielonym obszarom, gdzie spędzano czas wolny, był Victoria Park (dzisiaj Viharamahadevi Park [13]). Dzisiaj Lankijczycy również chętnie przebywają i na bulwarach, gdzie zwykle puszczają latawce, i w parku Viharamahadevi.

Biało-czerwony meczet Dżami ul-Afar w dzielnicy Pettah, Colombo.

biało-czerwony meczet Dżami ul-Afar w dzielnicy Pettah, Colombo

Lankijski klimat Colombo, Sri Lanka

Kolombo to nie tylko kolonialne pozostałości, ale też wiele ciekawych lankijskich miejsc.

Najbardziej polecam wizytę w dzielnicy Pettah na wschód od Fortu. Jest co prawda zatłoczona, chaotyczna i taka… nieokrzesana, ale czy taka nie jest Azja? Nieco przytłaczająca, głośna i intensywna? Trzeba do niej nieco cierpliwości! W Pettah, poza wymienionymi zabytkami, zobaczcie targ warzywno-owocowy [3]. Ciągnie się on pod zadaszeniem za Starym Ratuszem wzdłuż 5th Cross Street.

W Pettah też znajduje się świątynia hinduistyczna Katiresan Kovil i wspomniany meczet Dżami-Ul-Afar. Aby zobaczyć świątynię buddyjską w Kolombo, wybierzcie się do świątyni Gangaramaya przy Wyspie Niewolników i Parku Viharamahadevi.

Gdybyście natomiast myślicie o plaży, to najbardziej popularna jest ta w Mount Lavinii, na południe od centrum. Jednak zdarzają się tam śmieci, a kobiety w bikini mogą czuć się nieco niekomfortowo (panie tam rzadko się kąpią). Poza tym Sri Lanka ma wiele ładniejszych plaż, na które warto się wybrać, niż plaża w mieście. 😉

Tuk tuk i przechodnie w dzielnicy Pettah.

lankijski chaos dzielnicy Pettah

Gdzie zjeść w Kolombo? Restauracje, knajpy i bary

Jeśli macie ochotę na lokalne, tanie jedzenie, to szukajcie knajpek o nazwie hotel. Za ryż z curry w takich miejscach nie zapłacicie więcej jak 400 Rs. Uwaga, standard w takich miejscach też jest bardzo skromny i prosty.

Polecam też zajrzeć na bulwary Galle Face Green. W ciągu dnia kupicie tu lekkie przekąski, a wieczorem rozkłada się cały food market. Można zjeść dobrze i tanio.

Gdybyście jednak oczekiwali nieco wyższego standardu, ale ciągle przystępnych cen, to polecam te miejsca:

  • Hotel de Pilawoos (Galle Main Rd 417, dzilenica Kollupitiya) – ich specjalnością jest lankijskie kottu
  • Sri Suryas Hotel (Sea St 255, Pettah) – kuchnia indyjska
  • Upali’s by Nawaloka (Dr CWW Kannangara Mawatha 65, tuż przy parku Viharamahadevi) – kuchnia lankijska

Bardziej luksusowo natomiast zjecie w dzielnicy Fort. Polecam restaurację z owocami morza – The Ministry of Crab w Old Dutch Hospital, ale uwaga! Na wieczór wymagana jest rezerwacja!

Jeśli natomiast chcecie uczcić swój przyjazd na Sri Lankę (lub pożegnać się z wyspą) drinkiem w wyjątkowych okolicznościach, to mogę polecić dwa miejsca. Jedno to taras hotelu Galle Face Hotel wychodzący na morze od zachodu. Przyjdźcie około godz. 17:30, żeby obejrzeć zachód o 18:30! Drugie miejsce natomiast to Sky Lounge, bar na dachu hotelu Kingsbury. Jednak przyznam, że widoki na plac budowy nowego portu trochę odbierają urokowi tego miejsca…

Przekąski u lokalnego sprzedawacy na bulwarach.

street food na bulwarach Kolombo

Kolombo – gdzie spać?

O ile na Sri Lance wybór zakwaterowania w różnych cenach jest ogromny, tak na Colombo warto przeznaczyć nieco większy budżet. Szczególnie, jeśli chcecie nocować w miarę blisko centrum. Poniżej przedstawiam  kilka propozycji noclegowych, w różnych cenach i różnej lokalizacji.

Kliknij tutaj, jeśli szukasz innych fajnych noclegów na Sri Lance. Zebrałam wszystkie moje najlepsze propozycje w jednym poście! Jeśli marzy Ci się nocleg w domku na drzewie, wśród plantacji herbaty albo w klimatycznej cabanie, to koniecznie kliknij w powyższy link!

Dla backpackerów

W centrum znajdzie się kilka opcji do 50 zł / noc za łóżko w pokoju wieloosobowym. Jednak miejsca te, choć dość schludne, raczej nie będą odpowiednie dla osób nastawionych na integrację z innymi podróżnikami. Jeśli chcecie zatrzymać się w fajnym miejscu, pełnym młodych ludzi, to polecam:

Colombo Beach Hostel – nieco dalej od centrum, bo w Mount Lavinii. Hostel ten ma fajny, plażowy vibe. Zatrzymuje się tu mnóstwo młodych ludzi, a w hostelu jest przyjazna przestrzeń wspólną. Jeśli szukacie możliwości integracji, to szczególnie polecam to miejsce. Do spania są tu głównie dormitoria, ale też cztery pokoje dwuosobowe. Pod tym linkiem sprawdzicie dostępność i ceny.



Booking.com

Noclegi w Kolombo Sri Lanka

przestrzeń wspólna w Colombo Beach Hostel; zarezerwuj tutaj

Wygodnie i przystępnie cenowo

Jeśli szukacie czegoś prywatnego, w przystępnej cenie, a jednocześnie niedaleko centrum, to jest jedno miejsce, które powinniście zarezerwować:

Lost & Found Colombo – niewielki hotel z kilkoma pokojami dwuosobowymi, w cenie ok. 150-170 zł za noc. Pokoje są bardzo jasne i ładnie urządzone, z łazienkami (podczas rezerwacji zwróćcie uwagę czy łazienki są prywatne). Ogromnym atutem tego miejsca jest jego lokalizacja w centrum miasta. Hotel położony jest ok. 100 metrów od Parku Viharamahadevi i mniej więcej tyle samo od świątyni Gangaramaya na jeziorze Beira. Kliknijcie tutaj, żeby sprawdzić dostępność i ceny.



Booking.com

Restauracja w hotelu Lost & Found Colombo.

restauracja w Lost & Found; zarezerwuj tutaj

Luksusowo

W centrum Kolombo znajdziecie mnóstwo propozycji luksusowego zakwaterowania, a sama zdecydowanie polecam:

Cinnamon Lakeside – sieć Cinnamon posiada jedne z najlepszych hoteli w całej Sri Lance. W samym Kolombo jest kilka „cynamonów”. Ten zdecydowanie jest największy, najlepiej położony i najbardziej luksusowy ze wszystkich. Tarasy hotelu wychodza na jezioro Beira. Hotel również posiada przestronny basen. Rezerwacji dokonacie pod tym linkiem.



Booking.com

Patio i basen hotelu Cinnamon Lakeside o zmierzchu.

Patio i basen w Cinnamon Lakeside; link do rezerwacji

Kolombo – jak poruszać się po mieście?

Do wyboru mamy trzy opcje: taksówki lub uber, autobusy i tuk tuki.

Taksówek nie polecam, bo po prostu są bardzo drogie i często utykają w korkach. W Colombo działa też Uber. Świetnie się sprawdzi, jeśli np. chcecie wygodnie dojechać do dworca kolejowego. Przykładowy przejazd z Mount Lavinii do dworca to ok. 1200-1500 Rs (15-19 zł). Pokonanie tego odcinka zajmie jakieś 45 minut, do godziny (zależy od ruchu).

Jeśli chcecie trochę przygody, to spróbujcie podróży miejskim autobusem. Ostrzegam jednak, że warunki są nieco hardkorowe. Warto też na GPS na bieżąco sprawdzać lokalizację, bo przystanki są nieoznakowane. Ile to kosztuje? Jakieś grosze, może ze 100 Rs z centrum do Mount Lavinii.

Najbardziej popularny sposób podróżowanie po mieście to oczywiście tuk tuki. Przestroga dla Was: zawsze, ale to zawsze łapcie tuk-tuka z licznikiem (metered taxi)! Jeśli kierowca twierdzi, że licznik nie działa, a nie wiecie, jaka byłaby uczciwa cena za przejazd – wtedy nie wsiadacie, tylko łapiecie tuk-tuka z działającym licznikiem do skutku. Uwaga! Czasem kierowcy zapewniają, że licznik działa, a w czasie jazdy okazuje się, że jednak nie – wtedy lepiej wysiąść od razu, bez płacenia. I nie dajcie sobie wmówić, że jakiś przejazd będzie kosztował 30$. Takie ceny na ulicach Kolombo nie istnieją.

I jeszcze jedno. Upewnijcie się, że kierowca dokładnie WIE dokąd chcecie jechać. Widzicie w jego oczach sekundę zawahania? Nie wsiadajcie. Inaczej będzie jeździł z Wami w kółko, a licznik bije…

Sprzedawcy z warzywami na targowisku w dzielnicy Pettah.

targowisko w dzielnicy Pettah

Transport z Kolombo w inne części kraju

Kolombo jest bardzo dobrze skomunikowane z resztą kraju – w końcu to główne miasto na wyspie.

Pociągiem można stąd wyjechać:

  • na południe w kierunku Galle,
  • do Kandy, czyli w stronę Krainy Herbaty,
  • na północ – aż do samej Dżafny.

Autobusem natomiast bezpośrednio dojedziecie do Dambulli, czyli serca Trójkąta Kulturalnego. To dobra baza wypadowa, żeby zobaczyć najważniejsze zabytki UNESCO w okolicy, takie jak ruiny pałacu w Sigirii czy starożytnego miasta w Polonnaruwie.

miejski autobus i tuk tuk w Kolombo

miejski transport w Kolombo – tuk tuk i autobus

Jak dojechać z lotniska do Kolombo?

Główne lotnisko Sri Lanki – Bandaranaike International Airport (CMB) znajduje się w Negombo, 35 km na północ od Kolombo.

Mamy kilka opcji dostania się z lotniska do Kolombo:

  • jeśli mamy zarezerwowany nocleg, najlepiej poprosić hotel o zorganizowanie nam taksówki (airport shuttle). Nie powinno to kosztować więcej niż 3500 Rs;
  • można też złapać taksówkę na lotnisku bez rezerwacji, ale ceny będą wyższe;
  • transport lokalny zajmie więcej czasu (ok. godziny), ale wychodzi bardzo tanio – ok. 200 Rs za osobę;
  • przejazd tuk tukiem wyjdzie najdłużej, bo ponad godzinę i kosztuje ok. 2500 Rs.

###

Kolombo, chociaż zatłoczone i chaotyczne, może być całkiem miłym wspomnieniem z naszej podróży na Sri Lankę. Oczywiście jeśli nie damy się przytłoczyć chaosowi i podejdziemy do niego z dystansem. Pamiętajcie, że reszta wyspy jest zupełnie inna od Kolombo, dużo bardziej przyjazna i zielona. A Kolombo… cóż, może nie jest idealne, ale na pewno ma swój urok. Trzeba go tylko odkryć!

Modlitwa w świątyni hinduistycznej

modlitwa w świątyni hinduistycznej w dzielnicy Pettah, Colombo