Jordania, kraj bezkresnych pustyń pełen zabytków i atrakcji przyrodniczych. Jeden z moich ulubionych na świecie! Jedziesz do Jordanii i potrzebujesz informacji praktycznych, informacji o cenach, kosztach, atrakcjach, noclegach? Znajdziesz je w tym poście!
Jordania i Izrael to kraje, które odwiedziłam jeszcze jako nastolatka z rodzicami. Rozbudziły one moją miłość do podróży oraz pustyni i zawsze chciałam tam wrócić. Udało się ponownie po 13 latach od pierwszej wizyty w tej części świata i wtedy już przepadłam na wieki… Zostawiłam w Jordanii swoje serce, odkryłam jej przygodową naturę, ciekawe zabytki, dałam sobie tyle czasu ile chciałam. I już wiem, że wrócę ponownie – na dłużej!
Poniżej zamieściłam dla Was wszystkie informacje, jakie zebrałam przed i w trakcie podróży. Mam nadzieję, że będą one dla Was przydatne, a jeśli macie jakieś dodatkowe pytania – piszcie je w komentarzach pod spodem!
Na stworzenie tego posta poświęciłam bardzo dużo czasu, więc proszę o uważne przeczytanie go. Pytania, na które w tekście jest odpowiedź, nie będą zatwierdzane. Szanujmy swój czas. Dziękuję! 🙂

widok na Amman
Spis treści
- 1. Czy warto jechać do Jordanii? Co zobaczyć lub zrobić w Jordanii?
- 2. Czy Jordania jest bezpieczna?
- 3. Jak kobieta powinna się ubierać w Jordanii?
- 4. Kiedy jechać do Jordanii?
- 5. Jordania: jak się dostać, wiza, przepisy wjazdowe
- 6. Elektryczność w Jordanii
- 7. Jordania: noclegi, transport, jedzenie
- 8. Jordania: pieniądze, koszty, przykładowe ceny (2015)
1. Czy warto jechać do Jordanii? Co zobaczyć lub zrobić w Jordanii?
Większości zapewne Jordania kojarzy się z bezkresnymi pustyniami, Petrą, ewentualnie jeszcze Morzem Martwym i miejscami biblijnymi. Te ostatnie miejsca zwykle odwiedza się podczas wyjazdu do Izraela, a Petrę zalicza w jeden dzień. Jordanię traktuje się zwykle nieco po macoszemu – ot, maksymalnie trzy dni i wracamy.
Jednak Jordania to dużo, dużo więcej. Warto przyjechać tylko do Jordanii, bez Izraela, poświęcić jej wiele uwagi i odkryć ją zupełnie osobno. Szczególnie, że Ryanair uruchomił połączenia z Warszawy do Ammanu i loty do tego pustynnego kraju nie są już tak drogie.
Co więc można zobaczyć w Jordanii oprócz wspomnianych must see? Wyliczanie warto zacząć od historii – oczywiście Petra, na którą polecam przeznaczyć co najmniej 2 dni (o moich wrażeniach z Petry pisałam tutaj, więc zapraszam do lektury!), do tego Dżerasz – największe ruiny rzymskiego miasta na Bliskim Wschodzie, zamek Karak – drugi największy po Krak de Chevaliers w Syrii zamek krzyżowców w tej części świata.
Jeśli mamy więcej czasu to zdecydowanie warto wybrać się na Pustynię Syryjską w poszukiwaniu pustynnych zamków – ale uwaga! Do tego potrzeba lokalnego przewodnika, bo można tam się łatwo zgubić, a GPS może nie działać. Z mniej oczywistych atrakcji należy też wymienić Madabę, w której można zobaczyć najstarszą na świecie mozaikową mapę geograficzną – pierwotnie mierzyła ona 5×25 metrów i składała się ok. 2 milionów elementów! Zdecydowanie jest to gratka dla wszelkich amatorów map.
Jeśli chodzi o miejsca biblijne, bo takie mogą wielu z Was interesować, to da się je zobaczyć podczas jednodniowej wycieczki z Ammanu – najpierw krótka wizyta w Madabie, a następnie na Górze Nebo, z której widać Dolinę Jordanu, czyli biblijną Ziemię Obiecaną. Nie zapomnijmy oczywiście o Betanii, czyli Miejscu Chrztu w Jordanie, który jest graniczną rzeką między Izraelem a Jordanią. Pielgrzymi po obu stronach rzeki mogą dosłownie uścisnąć sobie ręce.
[wp_ad_camp_2]
No i przyroda, która według mnie jest najciekawszą częścią Jordanii. Mamy tu oczywiście słynną pustynię Wadi Rum, którą można odkrywać na wielbłądzie i jeepem (koniecznie przeczytajcie o moich wrażeniach z Wadi Rum!) czy Morze Martwe – więcej o nim pisałam w tym poście. Nie należy zapominać o takich perełkach jak Wadi Mujib, czyli najniżej położony rezerwat świata (kanioning tam to gratka dla łowców przygód!), a amatorzy wędrówek pieszych powinni wybrać się na trekking w rezerwacie Dana. Ach, i do tego jeszcze rafy w Morzu Czerwonym! Naprawdę, jest co robić w Jordanii!
Dorzućmy do tego jeszcze arabskie jedzenie i słodką herbatę i nikt, ale to nikt mi nie wmówi, że nie warto jechać do Jordanii. Ten kraj jest cudowny!

nocleg na Wadi Rum
2. Czy Jordania jest bezpieczna?
Mówiąc o bezpieczeństwie na Bliskim Wschodzie należy rozróżnić dwie kwestie: zagrożenie atakami terrorystycznymi i przestępczość pospolitą.
Ze względu na położenie w regionie o dość niepewnej sytuacji, Jordania narażona jest na ataki terrorystyczne, więc na pewno warto śledzić informacje dla podróżujących podane na stronie MSZ, a jeszcze lepiej porównać je z informacjami podawanymi przez MSZ innych krajów. Kiedy ja planowałam wyjazd polski MSZ stanowczo odradzał podróż do całej Jordanii, natomiast brytyjski odradzał jedynie podróżowanie w okolice granicy z Syrią oraz do obozów uchodźców. Stwierdziłam więc, że odpuszczenie wyjazdu do Jordanii ze względu na możliwość ataku terrorystycznego, jest jak czekanie na szóstkę w totka – nie wiadomo czy w ogóle kiedykolwiek się nam przytrafi. [I nie, proszę nie porównywać Jordanii do Egiptu czy Tunezji. Tutaj sytuacja jest jednak bardziej stabilna.]
Jeśli natomiast chodzi o przestępczość pospolitą to Jordania jest krajem przyjaznym turystom, a kradzieże i zaczepki praktycznie się nie zdarzają. Warto jednak uważać w centrum Ammanu na kieszonkowców, a w piątkowe popołudnia unikać wyzywającego wyglądu w okolicy meczetów.
Ja przyznam, że w Jordanii czułam się bardzo bezpiecznie, nawet spacerując nocą po ulicach Ammanu. Ubierałam się stosownie i nie zachowywałam wyzywająco, a to na pewno ułatwi nam podróż po tym kraju. Wyzywające zachowanie dotyczy również okazywania sobie czułości w miejscu publicznym, np. całowania. W czasie ramadanu nie należy jeść ani palić tytoniu w miejscach publicznych.
3. Jak kobieta powinna się ubierać w Jordanii?
Krótko mówiąc: skromnie. Kobieta powinna mieć zakryte nogi, ramiona i dekolt. Szczególnie w Ammanie i miejscach, gdzie zachodni turysta jest towarem deficytowym. Na większą swobodę można sobie pozwolić nad Morzem Martwym, w Petrze i Akabie, gdzie miejscowi już praktycznie przywykli do widoku kobiecych nóg w szortach (chociaż szorty ledwo zakrywające pośladki raczej zostawiłabym w domu, lepiej mieć coś co najmniej do połowy uda).
Mój typowy zestaw to długie, luźne i przewiewne spodnie, top, a na niego tunika lub koszula – jak na zdjęciu poniżej.
Jeśli chodzi o okrycie na głowę – zachodnie kobiety nie muszą chować włosów, ale warto chronić się przed słońcem. Osobiście nie cierpię kapeluszy i czapek, a poza tym głowa pod nimi strasznie się poci (szczególnie latem, kiedy są największe upały), więc wiązałam na głowie chustę, którą podczas zwiedzania Petry i całodniowego trekkingu na wielbłądach dodatkowo moczyłam wodą (kiedy wieje wiatr chusta wydaje się niemal zimna – najlepszy wg mnie sposób na ochłodzenie głowy). Jeśli zdecydujecie się na coś takiego, pamiętajcie, żeby nie wiązać chusty w sposób typowy dla muzułmanek, tylko w bardziej męski sposób lub po prostu luźno przerzućcie ją przez głowę. Z tego co się dowiedziałam, kiedy kobiety innego wyznania noszą chustę na sposób muzułmański, muzułmanki mogą odebrać to jako naśmiewanie się z ich kultury.

mokra chusta na głowie podczas camel trekkingu na Wadi Rum
4. Kiedy jechać do Jordanii?
Wysoki sezon zaczyna się w marcu i trwa do końca maja, czyli wtedy, kiedy w Jordanii rozkwitają wszelkie pustynne kwiaty, północ kraju jest wręcz zielona (Dżerasz wtedy wygląda powalająco!). Jeśli decydujemy się na przyjazd do Jordanii w tym okresie pamiętajmy, żeby wcześniej rezerwować noclegi lub lokalne wycieczki, bo turystów będzie co nie miara.
Zima jest dobra jeśli chcemy się skupić tylko na wypoczynku nad Morzem Czerwonym, ale zdarza się, że ulewne deszcze na pustyni zalewają Petrę i wtedy jest ona zamknięta dla turystów. Jechać do Jordanii i nie zobaczyć Petry to ogromna strata.
Latem (lipiec-sierpień) jest za dnia bardzo gorąco, ale sucho, więc da się jakoś wytrzymać. Poza tym noce są o tyle ciepłe, że można spać na pustyni Wadi Rum pod gołym niebem. W Akabie jest niemiłosiernie duszno. Nie spodziewajmy się też zielonych krajobrazów, latem kraj jest spalony słońcem. Ponieważ jest to praktycznie niski sezon, ceny są niższe niż wiosną.

widok z Góry Nebo na Ziemię Obiecaną – zielone tereny po lewej to Dolina Jordanu
5. Jordania: jak się dostać, wiza, przepisy wjazdowe
Połączenia lotnicze z Polski do Ammanu nie należą do najtańszych – bilet w dwie strony może kosztować ok. 2 tysiące złotych za osobę. Taniej jednak wyjdzie nas przelot do Tel Awiwu lub Ejlatu i przejazd do Ammanu. Przelot razem z jednym lub dwoma noclegami w Izraelu, transportem i wizami (i podatkiem wyjazdowym z Izraela, który za osobę wynosi ok. 31$), możemy wynieść wtedy ok. 2000 zł za dwie osoby.
Jeśli planujemy dostać się do Jordanii z Izraela to jest mnóstwo połączeń autobusowych z tego kraju do Ammanu, w każdym hotelu i pensjonacie powinni mieć takie informacje.
Jeśli chodzi o wizę to nie są potrzebne żadne specjalne dokumenty, żeby ją uzyskać. Wystarczy tylko wykupić ją w specjalnym okienku na lotnisku lub podczas przekraczania granicy lądem. Jeśli chcemy zostać w Jordanii mniej niż 4 noce, wiza kosztuje 40 JD (ok. 200 zł), jeśli powyżej 4 nocy opłata wynosi… 10 JD, czyli ok. 50 zł. Opłaty dokonuje się w jordańskich dinarach, ale zawsze obok okienka z wizami jest kantor wymiany walut.
Wjeżdżając do Jordanii należy pamiętać, że za posiadanie jakichkolwiek narkotyków grozi nawet do kilkunastu lat więzienia. Wywożenie przedmiotów starszych niż 100 lat, czyli po prostu antyków, jest nielegalne.

kanioning w Wadi Mujib
6. Elektryczność w Jordanii
Jadąc do Jordanii najlepiej będzie zaopatrzyć się w adapter do gniazdka, a dokładnie w dwa rodzaje – różne gniazdka znajdziemy bowiem na północy i na południu kraju. W hotelach powinni mieć adapter do użyczenia, ale lepiej zwykle polegać na sobie.

Dwa adaptery na pierwszym planie przydadzą się w Jordanii. Źródło: internet
7. Jordania: noclegi, transport, jedzenie
Wszystkie noclegi rezerwowałam przez Booking.com lub bezpośrednio przez stronę internetową.
Amman – szukając noclegu w Ammanie zwróćcie uwagę na odległość hotelu od Downtown, czyli tak naprawdę im bliżej ruin amfiteatru, tym lepiej. Amman jest dobrą bazą wypadową na odkrycie północy kraju i kiedy po całym dniu np. zwiedzania Dżerasz czy wypoczywania nad Morzem Martwym wracamy do Ammanu, nie warto zaszywać się w hotelu. Amman żyje nocą, a Downtown to centrum, gdzie można się napić arabskiej kawy, herbaty czy… zrobić zakupy na targu. Tak, nocą.
Spędziłam trzy noce w hotelu Hamoudah Hotel (ok. 80 zł / noc / pokój 2-os. ze śniadaniem), ale szczerze mówiąc nie polecam go nikomu. Mi nie przeszkadzają ekstremalne warunki (zabawne, Hamoudah wcale nie należał do ekstremum), ale super ciasna łazienka z prysznicem nad toaletą i klimatyzacja, która padła ostatniej nocy przekreśliły to miejsce. Kilka lat temu jeszcze byłoby mi wszystko jedno, teraz już niekoniecznie. Hamoudah jednak był jednym z najtańszych miejsc przy teatrze rzymskim. Fajnie też prezentował się Pasha Hotel (rezerwuj tu) i gdybym miała znowu jechać do Ammanu to zatrzymałabym się w Pashy, też przy samym teatrze.
Inne noclegi w Ammanie znajdziecie pod tym linkiem.
Petra – z czystym sumieniem mogę polecić Sunset Hotel, położony zaledwie 5 minut spacerem od Petry z naprawdę wypasionymi śniadaniami. 3 noce w pokoju 2-osobowym bez klimatyzacji (ale w Petrze noce są dość chłodne i spanie przy otwartym oknie jest całkiem przyjemne) wyniosły 75 JD, czyli ok. 400 zł.
Kliknij tutaj, żeby zobaczyć inne noclegi w Petrze / Wadi Musie.
Akaba – szukając noclegu w Akabie zastanówmy się jaki jest cel naszego pobytu tam. Można bowiem zatrzymać się w mieście, gdzie są sklepy itd. lub w części hotelowej (South Beach) poza miastem, gdzie możemy wypocząć nad hotelowym basenem, ale do miasta i na rafę koralową dostaniemy się taksówką o każdej porze dnia i nocy lub autobusem (ograniczona ilość połączeń). Pokazałam się na South Beach w bikini tylko raz, a właściwie to na bikini miałam jeszcze tunikę, bo nie chciałam się rzucać w oczy. Nie dało rady, po pół godzinie wróciłam nad hotelowy basen. Niemniej jednak wybór hoteli w Akabie jest naprawdę duży, ja nocowałam w Darna Village Beach Hotel, ale pod tym linkiem możecie znaleźć także inne hotele w Akabie.

ruiny Dżerasz
Jeśli natomiast chodzi o transport po kraju to praktycznie cały czas poruszałam się prywatną taksówką. Pozwoliło mi to zobaczyć więcej (a taki przecież był mój plan) w krótszym czasie. Jeśli zdecydujecie się na tę formę podróżowania pamiętajcie, żeby nie organizować kierowcy przez hotel, bo zwykle pobierają oni 15 JD prowizji (ok. 80 zł). Kierowców taksówek można znaleźć np. przy wejściu do Cytadeli w Ammanie. Za całodniowe wycieczki po Jordanii i przejazdy zapłaciłam:
– 45 JD: Madaba, Góra Nebo, Betania (miejsce Chrztu Chrystusa), Morze Martwe
– 45 JD: zamek Adżlun, Dżerasz lub 65 JD jeśli dodamy Umm Qais (Gadarę) przy granicy z Syrią
– 105 JD: z Ammanu do Petry, po drodze odwiedzając Wadi Mujib i zamek Karak
– 50 JD: przejazd z Petry na Wadi Rum
– 25 JD: przejazd z Wadi Rum do Akaby
Dla zainteresowanych podaję namiary na mojego kierowcę Jamala: jamal_salamah68 [at] yahoo.com lub telefon +962 79 6008501 / +962 78 8385367.
Korzystanie z transportu publicznego oczywiście zmniejszy nasze koszty podróży (np. przejazd z Ammanu do Dżerasz kosztuje zaledwie 1 dinara, a z Ammanu do Petry 10 dinarów), jednak wiele połączeń jest tylko 1x dziennie, na co trzeba być przygotowanym.
Jedzenie oczywiście polecam z lokalnych knajpek. Moje ulubione to ryż z przyprawami po arabsku, wszędzie też dostaniemy szoarmę, arabskie słodkości, kawę czy herbatę. Duże porcje obiadowe dla dwóch osób nie powinny kosztować więcej niż 5-7 dinarów.
Alkohol w restauracjach jest bardzo drogi, puszka piwa może kosztować nawet 7 JD. Nic dziwnego, w końcu to kraj muzułmański.

arabski ryż z przyprawami
8. Jordania: pieniądze, koszty, przykładowe ceny (2015)
Walutą w Jordanii jest jordański dinar (JD, Jordańczycy mówią dinary lub dżejdi), 1 JD = 5,30 zł
Teoretycznie w dużych hotelach akceptowalna jest płatność kartą, ale tutaj raczej możliwości się kończą. Nie trafiłam na żadną knajpę, w której mogłabym zapłacić kartą (nie twierdzę jednak, że nie jest to możliwe w droższych restauracjach). W Ammanie znajdziemy oczywiście bankomaty, w Petrze i Akabie również, ale jeśli wybieramy się na Wadi Rum to miejmy przy sobie zapas gotówki.
Sama w podróży oraz przy płatnościach internetowych w innej walucie korzystam z karty Revolut. Głównie ze względów ekonomicznych. Revolut obsługuje ponad 140 walut i pozwala na bezpłatne wypłaty z bankomatów na całym świecie i transakcje online bez ponoszenia kosztów przewalutowania. Do tego karta działa na zasadzie pre-paid, co cenię sobie ze względów bezpieczeństwa. Po prostu doładowujecie ze swojego głównego konta przez aplikację na telefonie tylko taką kwotę, jaką akurat potrzebujecie. Kartę możecie zamówić przez ten link i za kilka dni przyjdzie do Was pocztą.
10 dni w Jordanii (nie licząc przelotu i dojazdu z Izraela) dla dwóch osób kosztowało nas 1065 JD.
Przykładowe ceny w Jordanii:
a. noclegi
– Hamoudah Hotel w Ammanie: 3 noce w pokoju twin ze śniadaniami 75 JD
– Sunset Hotel w Petrze: 3 noce w pokoju double ze śniadaniami 75 JD
– Darna Village Beach Hostel w Akabie: 1 noc w pokoju double bez wyżywienia 35 JD
b. transport / wiza
– autobus z Nazaretu do Ammanu: ok. 80 zł / os.
– podatek wyjazdowy z Izraela: ok 100 zł / os.
– wiza do Jordanii: 10 JD / os.
– taxi z Akaby do granicy z Izraelem: 13 JD
– podatek wyjazdowy z Jordanii: 10 JD / os.
– 45 JD: Madaba, Góra Nebo, Betania (miejsce Chrztu Chrystusa), Morze Martwe
– 45 JD: zamek Adżlun, Dżerasz lub 65 JD jeśli dodamy Umm Qais (Gadarę) przy granicy z Syrią
– 105 JD: z Ammanu do Petry, po drodze odwiedzając Wadi Mujib i zamek Karak
– 50 JD: przejazd z Petry na Wadi Rum
– 25 JD: przejazd z Wadi Rum do Akaby
c. jedzenie
– ryż po arabsku dla dwóch osób z napojami: 8 JD
– szoarma dla dwóch osób: 5 JD
– owoce na targu (kaktus, winogrona): 5-6 JD
– świeżo wyciskany sok z owoców: 3 JD
– butelka wody: nie więcej niż 1 JD (zależy gdzie)
– piwo w restauracji: nawet 7 JD, w sklepie powinno być taniej… o ile znajdziemy sklep z alkoholem
d. wstępy / zwiedzanie (za osobę, o ile nie zaznaczono inaczej)
– Cytadela w Ammanie 4 JD
– Madaba 1 JD
– Góra Nebo 1 JD
– Betania nad Jordanem (miejsce Chrztu) 12 JD
– Morze Martwe, Amman Beach, opcja z wyżywieniem dla dwóch osób: 55 JD
– zamek Aldżun 1 JD
– Dżerasz 8 JD
– kanion Wadi Mujib 21 JD
– zamek Karak 2 JD
– Petra na 2 dni: 55 JD (1 dzień kosztuje 50 JD, 3 dni to 60 JD)
– Wadi Rum: całodniowy trekking na wielbłądach, nocleg na pustyni, jeep tour 2-ego dnia z wyżywieniem dla dwóch osób: 210 JD
Wybieracie się do Jordanii? Macie jakieś dodatkowe pytania? A może już odwiedziliście ten kraj i chcielibyście coś dodać od siebie? Wszystkie wątpliwości i uwagi piszcie w komentarzach!

wypoczynek nad Morzem Martwym
Nocleg na Wadi Rum – rewelacyjne zdjęcie 🙂
Dzięki! 🙂
Jestem zaskoczony cenami. Nie ustępują izraelskim i przewyższają ceny w plludniowej Europie. Spodziewałem się cen na poziomie Egiptu, Tunezji lub Maroka. Szok.
Alternatywa dla prywatnego taxi
https://www.jtt.com.jo/en/programs
Dobry wieczór! Lecimy 20.01.2020 do Ammanu- mąż, ja i syn 10 lat. Planujemy wypożyczenie samochodu w Ammanie i przejazd do Ejlatu z noclegami i zwiedzaniem po drodze. Jak się ubrać? Czy woda tyko butelkowana? Wcześniej używaliśmy czasem butelek „Water-to-go” z fitrami.
Hej Magdo! Na pewno musicie mieć ze sobą coś cieplejszego, bo na północy Jordanii będzie chłodniej. Ja przeważnie piję tylko butelkowaną wodę, ale jeśli macie filtr, to też może być. 🙂
Hej, byłam w Jordanii we wrześniu tego roku, Petra to zdecydowanie kultowe miejsce. Mam jednak trochę inne przemyślenia co do tego miejsca. Konie z krwią na nogach. Osiołki niosące ciężary ponad swoje siły, bite kablem w celu wymuszenia posłuszeństwa. Wielbłądy z wbitymi w skórę łańcuchami. Mężczyzna rzucający kamieniami w osiołka. Zmęczone, spocone konie. Petra to piękne, antyczne miasto, ale z drugiej strony to piekło i takie zachowania są niedopuszczalne.
Myślę, że wszędzie na świecie stworzyliśmy zwierzętom piekło i Petra nie jest pod tym względem jakaś szczególna. 🙁
Cześć, wybieram się w styczniu 2020 roku do Jordanii i mam pytanie dotyczące wwozu leków do tego kraju. Orientuje się ktoś, czy żeby wwieźć leki na receptę, które muszę mieć przy sobie (mowa tu o tabletkach na alergię, na nadczynność tarczycy i antykoncepcyjne) muszę mieć jakieś specjalnie uzasadnienie od lekarza w języku angielskim (coś takiego pisze na stronie ministerstwa spraw zagranicznych, ale nie jest to dla nie do końca jasne)? Czy ktoś miał podobną sytuację? Pozdrawiam Klaudia
Weź tyle tabletek ile akurat potrzebujesz. Ja zawsze podróżuję z całą apteczką moich leków i nigdy nic nigdzie nie zgłaszałam, a mam też u siebie lek na kaszel na bazie kodeiny, która jest de facto narkotykiem. Nikt się nigdy nie czepiał. Pozdrawiam!
Cześć Haniu
Czy kobieta, która od 2 lat troszkę podróżuje i jest zarobiona w trekkingu może sama pojechać do Jordanii na kilka dni – rozważam Amman, WadiRum, Petrę, Akabe a potem do Izraela przez Eljat do TelAviv’u?
Tak myślę. 🙂
Hejka, a prawdę świetny blog! W czerwcu wylatuję do Jordanii i chciałbym zapytać jak wygląda sprawa bagażu w Wadi Rum. Chciałbym przyjechać rano a noc spędzić pod namiotem. Czy jest możliwość zostawianie bagażu już wcześniej gdzieś na campingu by go ze sobą nie targać cały dzień?
Organizator noclegu może przechować Wam bagaż. 🙂
Haniu a jaki plan zwiedzania byś proponowała na 7 dni(piątek-piątek) w maju? Przylot 17 maja do Annamu
Na pewno Wadi Rum, Petrę, Jerash, może też canyoning w Wadi Mujib jeśli będzie już otwarty, Morze Martwe z Madabą i Górą Nebo, Miejsce Chrztu w Betanii i Amman 🙂 Kolejność jak Wam wygodniej!
Do Jordanii wybieram się 14.01.2019 po raz czwarty:-) . Trzy razy w latach 2000/2001 🙂 . Tym razem oprócz moich najbliższych mamy towarzystwo zaprzyjaźnionej rodziny. Polecam zakup Jordan Pass poprzez internet . Taniej wychodzi wiza plus wstęp do Petry. Tak jak napisałaś . Jordania to nie tylko Petra , Wadi Rum, czy Jerash. Miałem to szczęście, że 18 lat temu pracowałem w tym regionie , dzięki czemu udało mi się zwiedzić również Syrię /ach ten Damaszek, Crack De Chevalier, Palmyra, Bosra/, czy Liban /ach ten Baalbeck, czy Tripoli, Bejrut/, Egipt, Izrael, etc. Kolejność nieprzypadkowa, a dlaczego pewnie wiesz 🙂 Jestem bardzo ciekaw jak zmienił się ten kraj od mojego ostatniego pobytu. Z uwagi na to , że znajomi jadą pierwszy raz , program jest okrojony do tzw. żelanych miejsc. W podróż po kraju Lawrenca z Arabii udajemy się wypożyczonym samochodem z lotniska w Ammanie. Prześlę info plus opis czy mansaf smakuje tak samo , czy już jak w sieciówce 🙂 Pozdrawiam
Właśnie wróciłem i informacje bardzo się przydały:)
Krotki filmik z wyjazdu jakby ktoś się jeszcze wahał 😉
https://youtu.be/XhdsKCVN6E8
Haniu,
super informacje o Jordanii, bardzo cenne, lecimy ze znajomymi w poniedziałek, z uwagą przeczytałam Twój wpis.
pytanie: czy z lotniska w Ammanie jest jakiś transport bezpośrednio do Petry, bez konieczności wjeżdżania do Ammanu?
mam taką koncepcję, żeby najpierw z lotniska pojechać do Petry, a dopiero potem zwiedzać Amman.
Daj znać czy coś wiesz.
serdeczności
Tak, taksówką można, ale tańszy transport tylko z Ammanu, więc trzeba wjechać do miasta.
W ostatni piątek była w Petrze mega powódź – teraz wszystko działa – pozdrowienia ze skalnego miasta 😊
Hej 🙂 Pięknie opisane. Haniu, podpowiedz proszę, czy w grudniu jest szansa na kąpiel w Morzu Martwym (nie jesteśmy morsami 🙂
w grudniu będzie tam dość chłodno, temperatura powietrza to tylko ok. 26 stopni… mówicie o jednym z najbardziej gorących miejsc na ziemi więc… 😉
Fantastyczny wpis!
Wybieram się bezpośrednio z Krakowa do Jordanii (Amman) w styczniu.
Zastanawiam się czy to dobra pora na taki wyjazd? Czy nie pada tam na przykład okrutnie wtedy lub czy nie jest za zimno na spokojne zwiedzenie Petry ?
I czy paszport wystarczy? Będę Ci bardzo wdzięczna za odpowiedź! 🙂
Z góry dziękuję! 🙂
W styczniu na pustyni zdarzają się duże opady deszczu, które powodują powodzie i wtedy np. Petra jest zamknięta. Poza tym na pustyni i w Petrze będzie zimno, więc weźcie ciepłe ubrania. Tak, trzeba mieć paszport.
Ze swojej strony służę poradami o Libanie,
Byliśmy tam w kwietniu. Fantastyczny kraj. Mam tam swojego bardzo fajnego, niedrogiego i zaufanego kierowcę. A Liban naprawdę polecam 😊
Dzięki 🙂
Witaj Hanno
Wyjeżdżamy w listopadzie do Jordanii, Lecimy do Ammanu w piątek 9 listopada mamy zarezerwowany Amman Pasha Hotel do niedzieli 11 listopada, wyjeżdżamy do Akaby w której będziemy do środy 14 listopada i wracamy do Ammanu. Powrót do Polski wieczorem 16 listopada.
Mam prośbę ( będzie nas 5 facetów ) potrzebujemy kontakt na kierowcę z większym samochodem który zawiezie nas do Akaby i tam zostanie z nami do powrotu do Ammanu ( opłacimy hotel itp ) chcielibyśmy żeby z Amanu pojechał z nami do Petry i innych okolicznych miejsc. Rownież w czwartek w Ammanie po powrocie chcielibyśmy pojechać z nim nad morze martwe i inne ciekawe miejsca w okolicy – czy mogłabyś nam kogoś polecić ( przypominam że jest nas 5 osób i każdy będzie miał walizkę ). Oczywiście transfer z lotniska i na lotnisko tez. Także potrzebujemy kierowcę z większym samochodem do dyspozycji prawie na tydzień. Dokladny plan przedstawię już kierowcy. Będę bardzo wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam, Piotrek
Hej! Niestety, ostatni raz byłam w Jordanii 3 lata temu i nie mam kontaktu do mojego kierowcy. Ale spróbuj popytać na grupie na Facebooku 'Podróżowanie po Bliskim Wschodzie’, myślę, że ktoś tam może pomóc. 🙂 Pozdrawiam!
trafiliście na ,,niezwykłe „atrakcje pogodowe. Ciekawa jestem jak udała się podróż. Lecę za dwa tygodnie i jestem ciekawa waszych opowieści.
Chcę lecieć do Jordanii sama, myślisz,że to bezpieczne? Zawsze marzyłam o dotarciu do Petry. Teraz kupiłam bilet a syn nie chce mnie puścić , bo niebezpiecznie:(
Proponuję, żeby syn wyrzucił telewizor. 🙂 Naprawdę, świat jest dużo mniej niebezpieczny niż nam się wydaje, chyba że szukamy kłopotów. Ja w Jordanii byłam dwukrotnie i chcę znowu wrócić w przyszłym roku. Polecam każdemu. 🙂
Z wielką uwagą przeczytał informacje o podróży po Jordanii. Nie wiem tylko co znaczą te słowa : kanioning, camel trekking, snorklowałam. Wiem, że mogę nie czytać i to nie moje relacje. Ale wśród Polaków zapanowała taka moda na nazywanie różnych rzeczy po angielsku. Jaki to ma cel? Czy jak uprawiam joging to lepiej biegam, dalej, efektywniej? Albo jak mnie trenuje kołcz to lepiej mnie wytrenuje niż trener?Przecież w naszym języku są słowa, które te rzeczy, czynności potrafią nazwać. Taka moja mała uwaga. Ale relacja i opis bardzo pomocne. Serdecznie pozdrawiam!
Nie wiem czy zapanowała taka moda, ponieważ ja nie podążam za panującymi trendami (w ogóle spędzanie większości roku za granicami uniemoźliwia mi śledzenie jakichkolwiek trendów). Bardzo lubię nasz język, znam zasady gramatyki i ortografii, i często o nim opowiadam poznanym obcokrajowcom, bo jestem z niego po prostu dumna. Ale nie jestem nacjonalistą językowym – lubię bawić się innymi językami, mieszać je ze sobą itd. Jaki jest tego cel? Żaden. Czy jak ktoś lubi lody czekoladowe, a nie waniliowe, to też myśli jaki to ma cel? Lubię obce słowa i będę ich używać. Sprawia mi to po prostu frajdę.
Poza tym nie oszukujmy się – język polski to nie jest szybki język. Wiele słów po angielsku dużo lepiej opisuje jakiś moment, chociażby słowo 'serendipity’, którego w polskim słowniku w ogóle nie ma. Więc ja sobie dalej będę używać słów z różnych języków i wplatać je w moje teksty po polsku, bo po prostu to lubię. 🙂
Hej Haniu, świetny wpis;) Za kilka dni ruszam do Jordanii, masz jakiś pomysł na bezpieczne i w rozsądnej cenie dostanie się z Ammanu do Petry? Będę bardzo wdzięczna za pomoc;) Pozdrawiam
Hej! Ja jechałam taksówką zaliczając po drodze Wadi Mujib i Karak, ale to zdecydowanie nie była rozsądna cena… Pozostaje transport publiczny, z tego co wiem jest dość bezpieczny – jest podział na żeńską i męską część, ale sama nie próbowałam :/
Spokojnie można tanio poruszać się po Jordanii transportem publicznym, tylko wymaga to czasu i dobrej organizacji. Z Ammanu do Petry jeździ autobus codziennie o 6.30 rano, bilet kosztuje 11 JOD, autobus wraca tego samego dnia o godzinie 17 do Ammanu. Nie ma podziału na część żeńską i męską 😉
Witaj Haniu 🙂
Wybieram się na wycieczkę z biurem podróży do Jordanii i Izraela .
Dzięki za informacje ,na pewno będą mi przydatne .
Mam pytanie dotyczące bagażu ,bo będziemy przekraczać granice .Nie chce problemów ,więc się zastanawiam co nie należy zabierać do walizek ?
Dzięki z góry za odpowiedż 🙂
Chodzi o walizki te duże jako bagaż rejestrowany czy podręczny? Izrael i Jordania nie mają jakichś wyjątkowych przepisów pod tym względem, więc standardowo – nie brać tego co jest zabronione. 🙂
Hej, Wybieram się do Izraela na 4 dni i na 4 dni chciałbym pojechać do Jordanii. Słyszałem że jeżeli jedzie się do Jordanii na minimum 3 noce to nie płaci się za wizę. A teraz nasuwa się moje pytanie. Czy ta pustynia wadi rum to tak naprawdę na niej znajdują się te wszystkie piękne budowle itd. czy to po prostu osobne miejsce do zwiedzania? Moje pytania są takie ponieważ właśnie chciałbym się wybrać do Jordanii właśnie do Petry, klasztoru itd Pozwiedzać po kolei przez 3 dni Nocowanie oczywiście w namiocie na własną rękę. a 4 dnia wracam do Izraela . I ile wynosi taki wstęp na zwiedzanie i przebywanie na terenie owych obiektów? Z góry dziękuję Ci za odpowiedź 🙂
Wadi Rum i Petra to 2 różne rzeczy, między nimi jedzie się ok. 2 godzin samochodem. W Petrze nie można nocować w namiocie na własną rękę, więc uważałabym na Twoim miejscu, bo mogą być problemy. Oba miejsca są praktycznie opisane bardzo dobrze na moim blogu – razem z cenami. Zapraszam do lektury. 🙂
Cześć,
Czy wiesz może czy po Wadi Rum może chodzić/jeździć samemu (bez przewodnika)?
Wadi Rum jest tak ogromna, że nie opłaca się tam chodzić – wiele ciekawych miejsc jest po prostu kilka, kilkanaście kilometrów od wjazdu na pustynię. Trzeba się tam przemieszczać autem 4×4 więc obawiam się, że kierowca / przewodnik będzie konieczny. Nie wiem czy da się inaczej, ale nie wydaje mi się.
Witam z niewiadomych mi przyczyn moje posty nie dochodzą niestety na blogu. Ponawiam więc pytanie. Jaką temperaturę mogę zastać na przełomie października w Akabie? Jak to jest z rafami? Czy faktycznie są tak zachwycające i można je spotkać przy hotelach? Co warto kupić na targu? Czy ma Pani jakąś informację odnośnie hotelu Swiss Belrresort.
Na przełomie października powinno być spokojnie ze 27 stopni. 🙂 Raczej przy hotelach nie spotkasz raf, ciężko mi powiedzieć jak one wyglądają w Akabie, bo ja snorklowałam tylko w Ejlacie. Nie znam tego hotelu niestety, nie byłam w stanie poznać wszystkich bo jest ich tam zatrzęsienie. 🙂
Dzień dobry Hania. Z Gosią moją żoną jedziemy do Jordani 12.02.2017 czyli za chwilę. Nie mogę się doczekać tej podróży. Martwi mnie tylko jedno, a mianowicie lecimy z Poznania do Izralea do Ovady. na miejscu będziemy o 18.15.
Granicę Izralesko Jordańską zamykają podobno o 18, a w niektóre dni o 20.
Haniu Podpowiedz nam proszę czy to prawda.
Dodatkowo czy bukować transport z lotniska przez linię lotniczą, czy liczyć na tamtrejszych lokalnych przewoźników. Z wypowiedzi wielu osób wyczytałem, że bukowanie w tubylczych pezewozach nie do końca się zprawdza, a my bez zbędnych przygód chcieli byśmy szybko przekroczyć granicę i dostać się do Aqaby, w któej będziemy mieszkać 11 dni.
Pozdrawiam Rafał Bagiński z Zielonej Góry
Hej Rafale! Ostatnie informacje jakie mam niestety potwierdzają, że przejście graniczne będzie zamknięte o 18/20 – zależy od dnia. Obawiam się, że będziecie musieli pierwszą noc spędzić w Ejlacie. :/
Trudno mi natomiast powiedzieć jak jest z przewoźnikami, bo ja poruszałam się w tym regionie taksówką.
Powodzenia! Pozdrawiam, Hania
Witaj Haniu,mam prośbę wybieramy się do Jordani z rodzinką teraz w lutym,doradź proszę jaką odzież spakować, pozdrawiam:)
Lepiej ciepłą! Może być wietrznie, a w nocy zimno!
Hej,
ja mam pytanie innego typu: chcielibyśmy polecieć na ok. miesiąc i przejechać na rowerach Izrael a następnie Jordanię (mamy ze sobą cały sprzęt – namiot, maty, kuchenkę, itp.).
Planujemy spać dość często na „dziko”. Czy wiesz może jak to wygląda w Jordanii? Czy można, czy bezpiecznie, czy widziałaś tak nocujących.
Pozdrawiam,
A.
Nie widziałam niestety żadnych osób tak nocujących, Jordania to w większości pustynia, więc nie jest to zbyt popularne rozwiązanie. Na pewno jednak ktoś tak robił, może poszukaj informacji na stronach anglojęzycznych.
Witam serdecznie. Bardzo fajny opis … piguła łatwa do przyswojenia:) jadę w lutym 2018 i już przebieram nogami. Orientujesz się Haniu ile kosztuje wynajęcie auta za dobę i gdzie ewentualnie najlepiej wypożyczać? Mam w planie samemu objechać najciekawsze miejsca. Myślę, że przy tych cenach paliwa jest to najekonomiczniejsza opcja. Tylko czy jest rozsądna? Czy możesz wypowiedzieć się w tym temacie?:)
Oj, nie wiem, naprawdę 🙁 Ja zawsze brałam taksówkę z kierowcą, nigdy nie wynajmowałam samochodu. :/
Czy adapter taki jak w Anglii będzie dobry ?
Tak, ale są też z okrągłymi bolcami.
Hej, mam pytanie, gdzie kupiłaś walutę jordańską JOR, bo nie mogę tego znaleźć w kantorach ?
Pozdrawiam i czekam na informację 🙂
Kupiłam na granicy z Izraelem. 🙂
A w jaki sposób dogadywałaś się z Jordańczykami? Czy oni mówią trochę po angielsku?
Tak, ci co pracują w turystyce mówią po angielsku 🙂
Hej!
Chciałabym zapytać co sądzisz o podróży do Jordanii (Petra, ale też Amman, łącznie ok. 7 dni) w ciąży (II trymestr) w lutym. Pytam pod kątem wysiłku, bezpieczeństwa, jedzenia etc.
Dzięki!
Zgodnie z Twoją radą kupiliśmy tanio bilety do Tel Avivu i chcemy pojechać do Jordanii.
I dopiero teraz zastanawiamy się czy z powrotem do Izraela też się dostaniemy
bez problemów.
Haniu, rozważamy wyjazd do Ejlat z dwójką małych dzieci (3 latka i pół roczku), głównie wypoczynek a ze zwiedzania tylko Petra. Czy spotkałaś w trakcie swojej podróży rodziny? Czy Jordania nadaje się na rodzinny wyjazd?
Wszędzie na świecie spotkałam podróżujące rodziny, w Jordanii też 🙂 Pamiętajcie tylko, żeby bardzo dobrze chronić je przed słońcem!
Hej.Super post. Lecimy w listopadzie do Eliatu (Owda)w dwie pary mam więc kilka pytań. ..Z Lotniska potrzebujemy dostać się do Akaby, jaki transport polecalabys? Jakie opłaty czekają nas po drodze? Czy będąc na plaży w bikini mogę czuć się bezpiecznie😞?
Hej! Przeczytaj proszę komentarze, bo odpowiedź na to pytanie już padła 🙂 W Akabie ja czułam się bezpiecznie, ale to nie znaczy, że komfortowo. Jednak swobodniej czułam się nad hotelowym basenem.
hejka, super post! Wahałam się czy lecieć do Jordanii i po Twoim wpisie decyzja zapadła, lecę za miesiąc. W związku z tym mam kilka pytań: nie do końca ogarniam temat wiz…lecę do Ejlatu i chcę przejść i mieszkać tydzień w Akabie ,czy to oznacza ze muszę kupić 2 wizy wyjazdowe z Izraela, wjazdową i wyjazdową do Jordanii? Czy na plażach, płatnych w cenie są leżaki i parasole, ręczniki, czy są zniżki dla dzieci do 12 lat? Czy rafa koralowa jest dostępna na tych plażach z tzw. brzegu? Czy kwoty które podałaś za taxi to za auto osobowe ,czy np. takie na 6-7 osób? Kwota zależy od tego czy jedzie 2 czy 3 osoby czy po prostu za kurs? Czy sklepy są otwarte cały tydzień?
Z góry dziękuję i pozdrawiam
Hej! Nie bardzo rozumiem co masz na myśli z wizami – opłatę za wyjazd uiszcza się na miejscu (często już w cenie wizy), nie trzeba tego wcześniej ogarniać. Na plażach w Ejlacie leżaki są płatne, nie ma zniżek. Tak, rafa jest dostępna z brzegu. Taxi to auto osobowe, kwota dotyczy przejazu, a nie ilości osób. Sklepy w Izraelu są zamknięte w soboty, a w Jordanii w piątki.
Hej Haniu.
Troszkę odświeżę wątek…
Chciałabym z rodzinką spędzić pierwsze święta Bożego Narodzenia poza domem. Mąż chciałby żeby było ciepło a nawet gorąco. Ja boję się jechać do Egiptu a podróż na Teneryfę dla naszej rodzinki 2+2 w okresie świąt nieco przekracza założenia budżetowe ;-P
Znalazłam ofertę do Jordanii:
MARINA PLAZA TALA BAY
Jordania – Jordania – Akaba / Petra
PODSTAWOWE INFORMACJE
Samolot
Wyżywienie: All inclusive
Standard: 4*
DBL Standard
Od 8 dni
2199 zł/os 7 nocy
Oferta jest tak kusząca, że nieco przycmiła mój strach przed podróżą w tamte rejony, i jak widzisz nie szukam sama połączeń tylko raczej patrzę n a wczasy zorganizowane przez biuro podróży. W zasadzie nie zależy nam na zwiedzaniu a raczej na odpoczynku i plażowaniu… Ale ja osobiście chyba zwariuje od leżenia cały tydzień na plaży wiec poradź jaką wycieczkę powinnam wyciągnąć męża żeby go za bardzo nie zmęczyć 🙂 i żeby było bezpiecznie bo ja jestem cykor 🙂
W zasadzie na początku, mimo, że cena atrakcyjna, odrzuciłam tę ofertę ze strachu… Ale postanowiłam trochę poczytać o tym kraju…
Po przeczytaniu twojego postu jednak rozważam, ewentualność odwiedzenia Jordanii…
Co byś mogła dodać dziś… żeby mnie przekonać, że warto z niej skorzystać 🙂
Basiu! W życiu nie poleciłabym Akaby na sam wypoczynek, bo nie jest tak „turystyczna” jak Egipt i kobieta w bikini to tam rzadki widok. Natomiast Petra zobaczona w jeden dzień z biurem podróży to… cóż, „przegonienie” turystów po najbardziej turystycznych punktach tego miejsca. A szkoda, bo Petra jest naprawdę cudowna i ogromna! Na pewno jednak nie będziecie czuć się komfortowo na plaży w Akabie… 🙁 Nie wiem więc co Ci polecić 🙁 No, chyba że nie przeszkadza Wam hotelowy basen…
Witaj Hanno,
orientujesz się może czy przy wjeździe do Jordanii przez przejście Sheikh Hussein bridge (z Izraela) a wyjeździe przez Akabę również ominie nas opłata wizowa gdy spędzimy w Jordanii 3 noce?
Nie jestem pewna czy to przypadkiem nie obowiązuje przy wejściu i wyjściu w Akabie… Czy masz takie informacje?
Hej! To chodzi o przejście Wadi Araba przy Aqabie – tam nie są pobierane opłaty wizowe. Ale musicie przez to przejście wjechać do Jordanii. Na pozostałych normalnie są pobierane opłaty. Pozdrawiam!
Witam . Ten wpis zachęca do wyjazdu ja chce pojechać początkiem marca sama , trochę się boję ale uwielbiam piękne widoki😍😍 czy na lotnisku w Polsce kupię vize ?
hej! wizę kupuje się na lotnisku w Jordanii 🙂
Witam !
wyruszamy do Jordanii za 3 tyg w 2 pary ,mamy kupione bilety na samolot i zarezerwowane noclegi po 1-3 noce w 5 miejscach na 10 dni. Dziś po przeczytaniu ww komentarzy zrodziły sie pytania :)) Czy wizę kupić przez internet czy na miejscu.Co z tym Jordan Pass czy to sie faktycznie opłaca? Czy taxi ustalić jedną na całą podroż i już teraz zarezerwować mailowo /a gdzie on wtedy śpi i tak czekał na Was cały dzień jak zwiedzaliście?/ ,czy nie ma znaczenia i z każdego miejsca zabierać się z innym ..
Hej! Żeby stwierdzić czy Jordan Pass Wam się faktycznie opłaca musisz sama to policzyć. Bardziej chodzi o to, że to jest takie wszystko w jednym. W JP też jest już wiza, więc to odpowiada automatycznie na Twoje pierwsze pytanie. Jeśli chodzi o taxi to lepiej brać na miejscu (po co płacić za noclegi kierowcy?) i tak, kierowca czeka kiedy zwiedzacie. 🙂 Pozdrawiam 🙂
Mam pytanie czy możesz polecić jakieś biuro na zwiedzanie Wadi Rum(trekking na wielbłądach i drugiego dnia jeep tour) ?
Hej! Wystarczy, że wpiszesz w google 'wadi rum camel trek’ i wyskoczy Ci kilka opcji. Ja korzystałam z najtańszej jaką znalazłam i nie polecam – przyznam, że za 10 dinarów więcej czyli ok. 55 zł można mieć dużo lepiej zorganizowane doświadczenie. Moje było fajne, ale pewnych detali zabrakło… Ogólnie przygoda naprawdę fajna, więc warto dorzucić te 50 zł 🙂
Witam!
wspaniały post, który działa jak validol hehe 😉
zamierzam się wybrać sama do Jordanii pod koniec lutego(do znajomego, który stamtąd pochodzi) wygląda przepieknie! Ogólnie nie obawiam się pobytu tam, ale strasznie przeraża mnie lot.. a z racji tego, że tylko na 3 dni to będę leciała do Jordanii (z przesiadką ;(). Ma Pani może jakieś rady aby przezwyciężyć ten lęk?
Będę wdzięczna za odpowiedź!
Pozdrawiam
Hej! Niestety, ciężko mi cokolwiek doradzić bo nie wiem czy strach jest spowodowany czymś konkretnie czy tak po prostu… Nie chcę bawić się w psychologa, więc powiem tylko, że samoloty to najbezpieczniejszy środek transportu 🙂 pozdrawiam!
heheh, dziękuję! Nie ogólnie chyba dlatego, że będę leciała sama.. no nic. A mogę jeszcze spytać jakie ubezpieczenie Pani wykupowała i gdzie? Bo sama nie wiem co wybrać już..
Witam. Super post! Wiele cennych informacji. Jedziemy w marcu do Jordanii mam kilka pytań:
wylądujemy w Amman i chcielibyśmy zwiedzić: Dżerasz, Madaba, Góra Nebo, Morze Martwe, Mujib Natural reserve czy lepiej mieć jako bazę Amman? czy lepiej wynająć samochód czy taksówką? Nasz pomysł był 2 noce w Amman, 1 nad Morze Martwe, 2 Petra i 1 Wadi Rum..i potem Aqaba…podróże środkami transportu publicznego…ale po przeczytaniu twoj artykułu nie jestem pewna czy jest to wykonalne! dziekuje! i pozdrawiam Magda
Hej! Ja jednak uważam, że łatwiejsze i mniej męczące jest zostanie w Ammanie i zwiedzanie taksówką, tym bardziej, że Morze Martwe, Madaba i Góra Nebo są do zrobienia w ciągu jednego dnia. Podróże lokalnym transportem są wykonalne, ale zajmują dużo więcej czasu. 🙂
Mam przesiadkę w Jordanii i mam 16h do następnego wylotu.
Czy jeśli mam bilet, że niebawem opuszczę kraj to tez muszę kupić wize (te 200zł)?
Co jeśli kupiłbym wizę na „więcej niż 4 noce” (tj. tańsza) a opuściłbym kraj wcześniej?
Jak najtaniej dostać się z lotniska Amman do centrum?
Radku, nie doradzę Ci niestety w tym, bo ja tak nie robiłam, nie wiem jak zachowa się celnik kiedy zobaczy, że wiza była na 5 dni, a Ty byłeś 16 godzin.
Z lotniska najlepiej do miasta dostać się transportem publicznym lub taksówką.
Jedziemy w kwietniu do Jordanii. Trochę przeraża nas cena wstępu do Petry. Jak pani myśli…czy policzą coś za naszą 4miesięczną córeczkę ?
Niestety, nie umiem odpowiedzieć na to pytanie 🙁
Dzieci do 12 roku życia wchodzą za darmo do Petry. Przeczytałem u nich na stronie.
esensjonalny,a obfity ,barwny a konkretny ,pelen detali ale uzytecznych,wiele krajow zwiedzilem,znacznie wiecej o takich czytalem,Twoj blog jest powalajacy.Lece na izraelskie lotnisko,celem udania sie na 4 dni dni do Jordani ,głownie Petra w dzien,Petra w nocy ,oraz okolice,plus zapewne z twoim taksowkarzem wyjazd poznawczy po Jordani.Bilet jest, 4 noce w Wadi Musa zaklepane ,zassysam teraz jeszcze wiecej wiedzy .co bys doradzila aby koniecznie zwiedzic w jordani ,oprocz Petry?
Koniecznie Wadi Rum! 🙂
Hej, czy możesz proszę mi coś podpowiedzieć w kwestii wjazdu do Jordanii wynajętym w Ejlacie samochodem,czy bezpieczne jest poruszanie się takim autem po Jordanii,czy lepiej dojechać taksówką z Ovdy,przekroczyć granicę pieszo i wynająć auto w Aqabie?
Niestety, nie odpowiem na to pytanie, bo nie mam takiego doświadczenia, ale upewnij się proszę czy przejście w Ovdzie jest w ogóle otwarte, bo słyszałam, że mają je zamknąć tymczasowo.
Witam, w grudniu lecę z 4 letnim synkiem do Eilat i dalej do Aqaby. W Aqabie zostaje tydzień ale chcę zwiedzić Wadi Rum, Peter i Karak. Czy ktoś może mi poradzić jak najlepiej dojechać w te miejsca, np lokalnymi busami. Czy w pobliżu Aqaby można zwiedzić ciekawe, może mniej znane mieści.
Pozdrawiam
Magda
W pobliżu Aqaby raczej nic więcej nie ma… Jeśli chodzi o lokalne autobusy to wystarczy popytać w hotelach, gdzie będziecie spać 🙂 Co prawda Karak z Aqaby już jest strasznie daleko… Chyba trzeba by tam przenocować, bo transport nie jest zbyt częsty :/
Super, dzieki za info. Jutro wylatuje do Jordani wiec porownam wrazenia.
Jedno info, ktore moze sie przydac innym. Kupilam bilet wstepu do Pedry i innych atrakcji przez strone Ministerstwa Turystyki
http://jordanpass.jo/
Jesli sie zostaje ponad 3 noce oplata za wize nie jest wymagana.
Po powrocie napisze czy moj bilet byl respektowany.
chetnie bym sie dowiedziala jka z tym wejsciem-biletem i wiza?
Hm, ale jakim wejściem-biletem? Chodzi o Jordan Pass? 🙂
Cześć Wszystkich jade za około 2-3tygodnie w celach zarobkowych do Ammanu i chciałbym odwiedzić jeden z 7 cudów świata więc ile zajęła Ci ta wycieczka? I czy teraz jest ten tam bezpiecznie? Dodam że jestem przerażony wyjazdem i lotem samolotem. Pozdrawiam wszystkich
Do Petry polecam wybrać się na 2 dni, czyli z dojazdem z Ammanu trzeba liczyć 4 dni.
Tak, w Petrze i ogólnie w Jordanii jest bezpiecznie. Spokojnie, Jordania to cudowny kraj! 🙂
Witam. Super post! Wiele cennych informacji.
Mam pytanie co do wizy. Dlaczego do 4 dni jest droższa niż na dłuższy okres?
Mamy przesiadkę w Ammanie i prawie 20 godzin wolnego czasu na szybkie zwiedzanie, a po trzech tygodniach w drodze powrotnej również mamy przesiadkę w Ammanie. Ile mnie będą kosztować wizy i czy jak wykupię jedną to będzie obowiązywać w drodze powrotnej? Jeśli posiadasz informacje na ten temat to będę bardzo wdzięczny.
Pozdrawiam i dzięki za posta.
Najprawdopodobniej wiza na 4 dni jest droższa, bo większość turystów przyjeżdża tutaj tylko na 1-2 dni do Petry… Z tego co pamiętam wiza upoważnia do jednokrotnego wyjazdu, więc wizy 2x będą Cię kosztować 80 dinarów na osobę. Pozdrawiam!
sama wybieram się tam niedługo, do pracy, i dzięki temu postowi czuję się o wiele pewniej i nie mogę doczekać się weekendów żeby zobaczyć te wszystkie miejsca! 🙂
Ach, zazdroszczę! Miłego pobytu! 🙂 Na długo jedziesz?
Prawdopodobnie na stałe, może z późniejszą zmianą miejsca na Ramallah. Cieszę się, a jednocześnie czytam co tylko znajdę na temat Jordanii – mimo wszystko jest to stres :). Wpisy jak twoje potrafią opanować strach przed 'tubylcami’ 😉
Cieszę się! Będę pisać jeszcze więcej, więc obserwuj 🙂
Aniu…do zobaczenia…ja tez wybieram sie na stale do Aqaba…powodzenia!
Haniu…prosze o kontakt…fajnie by bylo sie poznac.Co o tym myslisz?Jolanta☺
Jak tylko będę gdzieś w pobliżu, ale kiedy to będzie? …
Cześć,
mam kilka pytań, bo aktualnie planuję wyjazd do Jordanii, na końcówkę kwietnia:
– o Wadi Mujib. Czy poszłaś na trekking/canyoing Wadi Mujib Siq Trail? Czy organizowałaś to z jakąś agencją czy sama, na własną rękę? Czy jest to trudny szlak? Czy jest dużo odcinków, kiedy trzeba pływać w wodzie?
– o Wadi Rum – czy polecasz konkretne miejsce na noc? W LP znalazłam kilka adresów, ale rekomendacja osoby, która skorzystała sama zawsze daje lepszy obraz. Najchętniej skorzystałabym z opcji wycieczki po pustyni połączonej z noclegiem. Nie mogę się zdecydować tylko w jakiej formie ta wycieczka. Zastanawiam się nad kilkugodzinną wycieczką jeepem by jak najwięcej zobaczyć, potem nocleg, a rano może dodatkowe 2 godziny na wielbłądzie. Co myślisz o takim rozwiązaniu?
pozdrawiam,
Monika
Hej Moniko!
Odpowiadając na Twoje pytania:
– tak, byłam w Siq Trail, można tam wejść bez przewodnika, od razu jak przyjeżdżasz na miejsce wpuszczają, nie trzeba organizować tego przez pośrednika. Szlak jest dość łatwy, na początku jest jeden odcinek, który trzeba przepłynąć, a właściwie przeciągnąć się po linie 😉 jakieś 50 metrów dosłownie, więc nie ma tragedii, a poza tym cały czas masz kamizelkę ratunkową. Drugi trudniejszy moment jest już pod koniec, kiedy trzeba się podciągnąć na skalną zjeżdżalnię. Jeśli masz siłę w nogach i rękach to dasz radę, jeśli nie to poczekaj na kogoś, kto Cię popchnie 😉
– na Wadi Rum nocowałam na jednym z campingów, w internecie są pod nazwą Wadi Rum Jeep Tours z tego co pamiętam. Ogólnie było bardzo fajnie, nie mam nic do zarzucenia. Myślę, że rozwiązanie, które podajesz jest w porządku, ale najlepiej jak już znajdziesz konkretnie kogoś kto Ci to zorganizuje i zapytasz go mailowo o taką organizację. W Google jest pełno firm, szukaj po „wadi rum camel trek” albo „jeep tours” 🙂
Pozdrawiam!
Hania, dziękuję za odpowiedź. Jeszcze dopytam o Siq Trail. Jak wysoka jest ta skalna zjeżdżalnia? Dam radę? Jest bezpiecznie?
Jak poradziłaś sobie z aparatem fotograficznym i rzeczami osobistymi? Czy jest je gdzie zostawić? A potem przebrać się w suche ciuchy? Czy aparat w ogóle brać ze sobą? (nawet w wodoszczelnej osłonie) Czy może jest za duże duże ryzyko np. obicia o skały?
Proszę bardzo 🙂 Ja miałam plecak i w nim worek wodoodporny, a dopiero w nim aparat 🙂 Mi rzeczy osobiste przypilnowali strażnicy, sami się zaoferowali, nic nie zginęło 😉 Jest przebieralnia i toaleta, ale bez prysznica. Tak czy tak, jest miejsce na przebranie się w suche ciuchy. Miejsce jest naprawdę piękne, więc szkoda nie mieć żadnego zdjęcia stamtąd, ale jak aparat jest duży, a Ty fotografujesz tylko dla frajdy to nie wiem czy bym brała… Ja miałam GoPro i telefon, a lustrzanki w ogóle nie wyciągałam.
A zjeżdżalnia ma tak ze 3-4 metry i tam wisi taka lina do wspinania się. Ogólnie ludzie dają radę, trzeba tylko się mocno wybić i podciągnąć 🙂
Świetny wpis!
Czytałam dwa razy, raz przed kupnem lotów, a drugi – jak już bilety mam 🙂
Planuję teraz naszą podróż i tak się zastanawiam czy jeśli lądujemy w Eilacie o 13 (nie w szabat!) to dalibyśmy radę tego samego dnia dostać się do Petry? Jak wygląda sytuacja na granicy, długo trwa przejście?
Myślę, że dacie radę dojechać, bo z Izraela do Jordanii przejście nie trwa długo, raczej więcej czasu zabiera przejście w drugą stronę. Jednak samo zwiedzanie Petry już zostawcie na następny dzień 🙂
Dzięki za miłe słowa 🙂
witam,
bardzo fajnie ujęty opis z różnych zakątków Jordanii . W końcu września br miałem okazję zrobić wyskok z Sharm el Sheikh na 1 dniowy wyjazd i zwiedzanie samej Petry . Mam oczywiście same super wspomnienia z całej podróży , Jordania bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, zresztą chyba taką, jaką sobie wyobrażałem .
Wiem i chcę ponownie tam się wybrać, na razie docelowo do Aqaby na kilka dni …
Nie sądziłem że można przez Tel-Aviv , a potem autobusem .
Rozmawiając z tubylcami, m.in. z Samirem , naszym guidem po Petrze, dowiedziałem się , że; ogólnie nie ma czego się obawiać w Jordanii , sytuacja jest raczej stabilna . Ostatnio Jordania przeżywa napływ uchodzców z Syrii i Iraku, co trochę spowodowało zamieszanie w kraju , m.in, wzrosły ceny różnych dóbr, Jordańczycy to odczuwają . Polecam każdemu chętnemu wyjazd do Jordanii, piękny, gościnny i w miarę bezpieczny kraj. Forum Twoje jest bardzo przydatne i praktyczne, wszelkie informacje tutaj zawarte będą mi w przyszłości bardzo przydatne , jako że planuję wyjazd do Jordanii na własną rękę za kilka miesięcy /Aqaba/ Pozdrawiam wszystkich czytających jak też HANNĘ 🙂
Hej! Wielkie dzięki za komentarz i miłe słowa, tylko motywują do dalszego pisania! 🙂
Hmm chyba już wiem, gdzie pojedziemy na urlop w przyszłym roku 🙂
Myślę, że nie będziecie żałować! 🙂
Bardzo przydatne zestawienie, na pewno wiele osób z niego skorzysta. Póki co nie jest to kompletnie mój kierunek podróży, ale kto wie, może za jakiś czas…?? 😉
Może? 🙂 A jakby ktoś ze znajomych jechał, to możesz im ten tekst polecić 😉
Super post! Podsyłam koleżance, która parę dni temu pojechała do Jordanii właśnie, może jej się przyda 😉 Dobrze wiedzieć o tym myku, że najlepiej lecieć do Tel Avivu, a stamtąd autobusem do Jordanii.
Polecam się na przyszłość! 🙂
Ten myk trochę wydłuża (o jakieś 2 dni) nasz wyjazd, ale jeśli możemy sobie na to pozwolić to jak najbardziej warto. 🙂
I to jest post na który czekałem i przeczytałem jednym tchem 🙂 Fajnie zebrane. Jordania na żywo musi być piękna.
Cieszę się, że tekst się podobał! Tak, Jordania na żywo jest cudowna – jeden z moich ulubionych krajów! 🙂
Opisałaś chyba wszystko co trzeba. Wszystko zebrane w jednym miejscu i fajnie uporządkowane. Na razie się nie wybieram, jednak gdy tylko będę planowała taki wyjazd, to skorzystam z wpisu.
Ciekawe jest, że północ i południe mają dwa różne gniazdka, tego nie widziałam i nawet bym nie przypuszczała, że jest coś takiego. 🙂 Dobrze wiedzieć na przyszłość.
Różne gniazdka były lekkim zaskoczeniem 😉 Jakby jacyś znajomi się wybierali do Jordanii to poleć im wpis! 🙂
Oczywiście, że polecę. 🙂
Świetne zdjęcia. Przyznam, że nie słyszałem (i nie widziałem), że Jordania to takie ładne miejsce.
Nie mniej bałbym się tam jechać… a patrząc na foty, to szkoda. 🙁
Czemu byś się bał? Jordania wbrew pozorom jest naprawdę bezpiecznym krajem, wystarczy o niej trochę poczytać! 🙂
Dokladnie…Hanno podzielam twoje zdanie…tez bylam w Jordanii juz 4 razy i tak jak tu nie czulam sie nigdzie bezpieczniej.Cudny kraj…moge dodac tylko ze powyzej 3 noclegow nie potrzebna jest wiza…obecnie 1 stycznia wybieram sie znowu do Aqaby i lece do Ovdy…to nowa trasa,poniewaz dotychczas latalam do Ammanu i potem do Aqaby,raz autobusem z Ammanu za 8 DJ,3,5 godziny do Aqaby.Podziele sie wrazeniami jak wroce…aha z Katowic do Ovdy i z powrotem w tym czasie mozna leciec juz nawet za 200zl!Pozdrawiam i do zobaczenia moze gdzies w drodze 🙂
Jolants,z niecierpliwością czekam na Twoją relację.Lecę w lutym prawie(z Warszawy)tą samą trasą.
Witaj Jolu 🙂 wybieramy się; we dwoje; do Jordanii. Lecimy do Ovdy, a następnie nocleg w Eilat i dalej do Jordanii, Akaba tu chcemy zamówić auto w wypożyczalni; jeżel masz jakąś inf. to będę wdzięczna. Dalej autem do Wadi Rum, nocleg, pustynia a następnego dnia nad Morze Martwe, tam noclegi, codzienna kąpiel i wypady autem. Bardzo proszę o wszelkie podpowiedzi. Pozdrawiam Bożena
A jak ten kraj zniósł „arabską wiosnę”? Chcę zwiedzić coś bliskowschodniego, ale trochę niepokoi mnie sytuacja polityczna. Może jednak Persja?
Było trochę protestów w 2011 r., ale rząd przeprowadził kilka reform i sytuacja się uspokoiła. Z tego co rozmawiałam z kilkoma osobami (i tak pewnie za mało) dało się wywnioskować, że raczej Jordańczykom się dobrze żyje (a już na pewno bardzo szanują parę królewską) i na kolejne zamieszki się nie zanosi. 🙂
Jakie wspaniałe zdjęcia! Twój blog czasami do mnie przemawia: „zostaw korporacje, jedź i przeżywaj” :)) A może kiedyś tak zrobię 😉 A co do Jordanii – myślałam, że jest znacznie droższa, a tu proszę 🙂 Chyba bałabym się jednak jechać ze względu na terrorystów, chociaż nigdy nie wiadomo gdzie trafię 🙂
Hej Basiu! Tak jak napisałam w poście – rezygnowanie z wyjazdu do Jordanii ze strachu przed terroryzmem jest jak czekanie na 6 w totka 😉 Ja czułam się tam naprawdę, naprawdę bezpiecznie i każdego zachęcam do odwiedzenia tego kraju! 🙂
I dziękuję za miłe słowa, cieszę się, że takie reakcje wywołuje to, co robię! 🙂
Mam pytanie czy wize mozna kupic na lotnisku bez problemu?
Tak, nie powinno być z tym żadnego problemu 🙂
Hmm zupełnie inaczej wyobrażałem sobie to miejsce… A wygląda pięknie!
Prawda? Jordania potrafi zaskoczyć! 🙂