Flamenco to sztuka, która wywodzi się z Andaluzji. Można więc powiedzieć, że pobyt na południu Hiszpanii bez jej doświadczenia będzie po prostu niepełny. Czym dokładnie jest flamenco i gdzie można obejrzeć pokazy flamenco? Lepiej wybrać się na pokaz czy może jakiś festiwal? Czy łatwiej będzie je zobaczyć w Sewilli czy Kordobie? A może jeszcze gdzieś indziej? W tym wpisie podrzucam Wam mnóstwo wskazówek i porad na ten temat. Zapraszam do lektury!

Na początku wspomnę, że choć mieszkałam w Andaluzji prawie dwa lata, to na początku w ogóle nie czułam flamenco. Ba, ono mi się po prostu nie podobało! Wydawało mi się nudne, sztywne i jakieś takie zbyt dramatyczne. Teraz jednak wiem, że moje uczucia i niechęć pochodziły po prostu z niezrozumienia tej sztuki. Jeśli więc myślicie o flamenco podobnie, jak ja na początku, to bardzo prawdopodobne jest, że po prostu nie wiecie o co w tym chodzi. Dlatego też zacznę od prostego wytłumaczenia i mam nadzieję, że uda mi się przekonać Was do tego widowiska. 🙂

A jeśli wiecie już, o co w tym wszystkim chodzi, to śmiało możecie przeskoczyć kilka akapitów i przejść do sedna wpisu, czyli gdzie obejrzeć flamenco w Andaluzji, w jakich miastach go szukać, czy lepsze doznania z występu będą na ulicach, na festiwalach, czy może w teatrach.

Najlepszy pokaz flamenco – mój wybór

Osobiście najbardziej polecam pokaz flamenco w Tetro Flamenco Triana w Sewilli. Jest to przedstawienie odbywające się na scenie w teatrze stylizowanym na Sewillę w latach 20. XX wieku, z odpowiednią sceną, akustyką i oświetleniem. Teatr mieści na raz 100 widzów, a przedstawienia odbywają się codziennie, 7 dni w tygodniu. Nie są serwowane żadne posiłki ani drinki, więc nic nie rozprasza od doświadczania spektaklu flamenco. Pod tym linkiem zarezerwujecie miejsce na pokaz flamenco w Teatro Flamenco Triana. Możecie też kliknąć w poniższy obrazek:

Czym jest flamenco?

Ogniste flamenco to duma całej Hiszpanii, jednak korzeniami sztuka ta wywodzi się z gorącej Andaluzji. W 2010 roku zostało wpisane na listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego UNESCO. Nawet andaluzyjskie prawo oświatowe uwzględnia lekcje flamenco jako część obowiązkowej edukacji na każdym poziomie, więc w szkołach lekcje flamenco są normalne.

Czy w takim razie każdy Andaluzyjczyk umie tańczyć flamenco? Nie wiem, no bo czy każdy robił fikołki na wuefie? Za to wiem, że przy odrobinie szczęścia ujrzycie flamenco w najbardziej nieoczekiwanych sytuacjach. Sama przypominam sobie wizytę w jakimś klubie w Cordobie, gdzie na sali dj puszczał jakieś mocne beaty, a na tarasie grupa Hiszpanów nagle zaczęła klaskać w rytm flamenco, śpiewać i tańczyć. Nie muszę chyba dodawać, że muzyka dj-a zupełnie im nie przeszkadzała. 😉

No dobrze, ale czym właściwie jest flamenco? Przyznam, że sama na początku za nim nie przepadałam, bo… po prostu go nie rozumiałam. Nie czułam. Dopiero później, kiedy zaczęłam zgłębiać temat flamenco, stopniowo się do niego przekonywałam. Jeśli więc flamenco do Was jeszcze nie przemawia, to postaram się to nieco zmienić. 🙂

Z pokolenia na pokolenie

Sztuka ta liczy już co najmniej 500 lat i przekazywana jest z pokolenia na pokolenie. Czemu używam słowa „sztuka”? Gdyż flamenco można tańczyć, ale można też je śpiewać i grać na gitarze. Można to wszystko ze sobą łączyć, a można każdą tę formę artystyczną wykonywać oddzielnie. Jest ono również uważane za sztukę wizualną, ponieważ taniec jest często wykonywany w pięknych kostiumach z zastosowaniem rekwizytów takich jak wachlarz czy chusta.

Tancerka flamenco dająca pokaz w sukni z długim trenem

flamenco w sukni z trenem

Ach, i prawdziwy artysta powinien pochodzić z Andaluzji, najlepiej z rodziny o cygańskich korzeniach. Specjalnie tu używam słowa cygańskie, bez pejoratywnych konotacji. Po prostu w języku hiszpańskim mówi się gitano, co dosłownie tłumaczy się na Cygan. Istnieje również słowo romaníes czy rom, które określa Romów. Różnica jednak polega na tym, że słowo gitano w języku hiszpańskim raczej napełnione jest swoistą dumą, gdyż określa kogoś wywodzącego się z mniejszości etnicznej o bogatej, kolorowej spuściźnie kulturowej. Romaníes natomiast jest dużo rzadziej używane w tym kontekście.

Emocje

Flamenco, zarówno muzykę, taniec i śpiew, można określić krótko: emocje i pasja. To głęboki, krystaliczny i namiętny przekaz, pozwalający na ekspresję tłumionych emocji, pochodzących z wnętrza artysty. Krzyk bólu, cierpienia i rozpaczy, przeplatany nadzieją, radością życia, miłością i namiętnością. Zabawa magnetyzującym przyciąganiem i odpychaniem. Sposób na upust złości i żalu, a także niezgody na otaczającą rzeczywistość, wyrażany rytmem wydobywanym w unikatowy sposób: poprzez ruch tancerzy. Klaskanie, pstrykanie palcami, uderzanie obcasem w parkiet, przyspieszanie i zwalanie tempa… Połączenie tańca, śpiewu, gry na instrumentach z tym, czego nie da się objąć analitycznym umysłem – z duszą flamenco.

Mam nadzieję, że ten nieco artystyczny opis pomoże Wam lepiej poczuć tę artystyczną formę. Choć tak naprawdę jest on bardzo powierzchowny, a żeby dokładniej wejść w temat, musiałabym poświęcić mu chyba kilkanaście stron. Bo flamenco to sztuka, muzyka i stan umysłu.

Tancerka flamenco z kastanietami

tancerka flamenco używająca kastanietów

Jak wygląda i brzmi ta sztuka?

Przede wszystkim warto rozróżnić taniec, muzykę i śpiew. I, tak jak wspomniałam wcześniej, całą otoczkę wizualną, czyli stroje i rekwizyty, które mają ogromne znaczenie.

Taniec i śpiew

Taniec (baile) nie jest jednolity. Style tańca flamenco są różne – mogą być w rytmie rumby, tango czy tzw. bulerías, które jest najbardziej popularne. Często tancerki używają rekwizytów, takich jak wachlarz (abanico), chusta (manton) czy suknia z trenem (bata de cola). Świadczą one zwykle o bardziej zaawansowanych umiejętnościach artystki czy artysty. Są też bardziej teatralne wersje tańca, np. tarantos, które zostały stworzone jako interpretacja pieśni, czyli cante. Te również mają różne style i zależą od tego, czy cantaor (śpiewak, bo trudno tu użyć słowa „piosenkarz” ;)) śpiewa solo, czyli cantar p’alante, czy może dla tancerza – cantar pa’l baile.

Poniżej umieszczam filmik z YouTube z festiwalu Fiesta de la Bulería de Jerez w Jerez de la Frontera z 2022. Trwa on prawie 2 godziny, ale chcę Wam pokazać konkretny fragment – włączcie od 28:00 minuty. Jest to występ hiszpańskiego mistrza flemanco, Manuela Liñána urodzonego w Granadzie, który sam tworzy swoje układy choreograficzne. Jak widzicie, dla Manuela sztuka nie ma płci, a konkretne rekwizyty, takie jak suknia z trenem czy chusta wcale nie muszą być zastrzeżone tylko dla kobiet. Polecam obejrzeć kilka minut jego występu!

Muzyka i okrzyki

I jeszcze jest muzyka, charakterystyczna gitara, czyli toque (od słowa tocar – „dotykać”), a grający na gitarze nazywa się el tocaor. Natomiast rytm tworzą palmas, czyli klaskanie. Jest to element tak ważny, że w Hiszpanii są nawet profesjonalni palmeros, którzy zarabiają na życie właśnie klaskaniem.

Nie można też pominąć specyficznych okrzyków, czyli jaleo. Są przeróżne, choć najbardziej znany to okrzyk uznania – ¡Olé! Na scenie możecie też usłyszeć wykrzykiwane dla zachęty imię tancerza lub tancerki lub ¡vamos! (hiszp. „chodźmy”, także w sensie jako „dawaj”). Ale uwaga – okrzyki te nie są rzucane byle kiedy, ale w odpowiednich momentach, gdyż ich celem jest nadawanie rytmu głosem. No, chyba że właśnie ktoś z widowni chce się zaangażować w występ, ale… zwykle nie wie, kiedy jest odpowiedni moment. 😉

 

Gdzie najlepiej obejrzeć flamenco?

Obejrzenie flamenco uważane jest za obowiązkowe podczas pobytu w Andaluzji. Sama bardzo to polecam, jednak ważne jest, żebyście wiedzieli na co się decydujecie. Jest kilka możliwości doświadczenia tej sztuki, a każda z nich jest inna.

Niskobudżetowe pokazy na ulicy

Pierwsza opcja to po prostu obejrzenie flamenco na ulicy. Tak, jest tanio, bo występ jest z założenia bezpłatny – miło jednak jeśli wrzucicie artystom kilka euro do kapelusza czy pudełka (czasem po występie tancerki same chodzą wśród zgromadzonych widzów z sakiewką i proszą o napiwki). Jeśli jednak chcecie całej artystycznej otoczki, lepszej akustyki przyciemnionego światła, atmosfery, to na ulicy w pełnym dziennym świetle raczej ich nie dostaniecie. Pamiętajcie też, że często są to pojedyncze artystki (tancerki), które dają po prostu pokaz dla turystów i z tego żyją. 

Poza tym nie oszukujmy się – to nie jest tak, że Hiszpanie tańczą spontanicznie flamenco na każdym rogu. Trzeba mieć trochę szczęścia, żeby na taki występ trafić. Jest jednak kilka miejsc, gdzie szanse będą większe:

  • w Sewilli na Plaza de España,
  • w Granadzie przy Katedrze, przed budynkiem sądu na Plaza Nueva albo na Mirador de San Nicolás,
  • w Cordobie w okolicach La Mezquity.

Poza tym wszędzie, gdzie jest większe zagęszczenie turystów. Jeśli natomiast podczas spaceru po arabskiej dzielnicy Albaicín odejdziecie z głównych ścieżek w te mniej uczęszczane, to może usłyszycie lokalnych mieszkańców (potomków Maurów i Romów), którzy czasem spotykają się ze znajomymi pograć wspólnie flamenco i pośpiewać.

Tancerka dająca pokaz flamenco na ulicy

bezpłatny pokaz flamenco na ulicy w Sewilli

Pokaz flamenco w barach

Kolejną niskobudżetową opcją są bary i knajpki, gdzie możecie po prostu iść na kolację, piwo czy tapas, a przy okazji akurat będzie występ. Albo puby z muzyką na żywo. Przykładowo:

  • Taberna J&J w Granadzie na Calle Buensuceso 20, pokazy są w soboty o godz. 17:00, wstęp €5; agendę na cały miesiąc znajdziecie na stronie pubu – lepiej sprawdzić z wyprzedzeniem.
  • La Carbonería w Sewilli na Calle Céspedes (Barrio de Santa Cruz), wstęp bezpłatny, ale na miejscu należy zamówić napój i/lub tapas. Otwiera się codzienne o 19:00.

Plusem takich miejsc jest lokalna atmosfera, gdyż zwykle takie miejsca odwiedzają Hiszpanie, a nie turyści. Minusem jest to, że nie wszyscy tam przychodzą obejrzeć flamenco. Jak to bywa w miejscach z muzyką na żywo – niektórzy oglądają, inni głośno ze sobą rozmawiają, próbując przekrzyczeć muzykę.

Występy w Tablao de flamenco

Jedną z najbardziej popularnych opcji na obejrzenie flamenco są tzw. tablao. Są to sale, gdzie występowi towarzyszy również kieliszek wina i tapas (wliczone w cenę). Te miejsca przyciągają głównie turystów, więc nie spodziewajcie się tutaj hiszpańskiej widowni. Niektórzy mówią, że jest to komercja, pułapka turystyczna i nie jest to autentyczne przedstawienie, ale… Czemu? Bo dostaniecie kieliszek wina i tapas? Artyści ciągle są profesjonalistami, a na pewno jest to przyjemniejsze doświadczenie i w lepszej atmosferze niż stanie w tłumie na ulicy lub w barze z piwem w ręku. I jest to opcja dostępna codziennie praktycznie w każdym mieście, więc łatwiej to zorganizować mając ograniczony czas w Andaluzji. Ceny pokazu w tablao wynoszą ok. €20-35 od osoby.

Uwaga, na przedstawienie zwykle nie można zabierać dzieci poniżej 6 roku życia, ale taką możliwość dają występy flamenco w cuevas w Granadzie – więcej info nieco niżej.

Poniżej przedstawiam Wam listę polecanych tablao w Andaluzji. Oczywiście to tylko kilka wybranych i rekomendowanych, bo takich miejsc są dosłownie setki.

Tancerka flamenco daje pokaz tańca w teatrze.

tancerka Lucia Fern podczas występu w Teatro Flamenco Triana; fot. Teatro Flamenco Triana

Centra flamenco i teatry

Oprócz tablao, są też tzw. centra flamenco i teatry, gdzie występują popularni artyści. Tu obejrzycie pokazy w bardziej teatralnej otoczce, w przyciemnionym świetle, z lepszą akustyką. W takich miejscach nie są serwowane jedzenie i/lub napoje, więc jeśli chcecie skupić się tylko na muzyce i tańcu, bez rozpraszania stukaniem naczyń, to to jest odpowiednie miejsce. Szczególnie polecam dwa w Sewilli (tutaj znajdziecie mój wpis dotyczący zwiedzania Sewilli w 1 i 2 dni):

Ponadto w Granadzie możecie także obejrzeć flamenco w jaskiniach (cuevas) w dzielnicy Sacromonte. Jest to dużo mniejsze i nieco bardziej kameralne miejsce, niż tablao czy teatry, więc też zapewnia zupełnie inny klimat. W tej opcji także polecam dwa:

  • Cuevas Los Tarantos pomiędzy dzielnicą Albaicín a Sacromonte, na Camino del Sacromonte 9. Opcja z drinkiem kosztuje €25. Dla dzieci poniżej 11 r.ż. są zniżki (ok. €10-20), a poniżej 5 r.ż. wstęp bezpłatny. Pokazy są o 21:15 i 22:30. Bilety zarezerwujecie pod tym linkiem.
  • Templo de Flamenco usytuowana nieco głębiej w Sacromonte, przy ulicy Calle Pernaleros Alto 41. Ceny są podobne – €25 z drinkiem, dla dzieci są zniżki. Natomiast opcja z tapas to €55 a z kolacją €65. Występ jest o 20:00. Bilety zarezerwujecie klikając w ten link.

 

Festiwale flamenco

Ostatnia możliwość doświadczenia andaluzyjskiego tańca to wzięcie udziału w jednym z festiwali, które odbywają się w różnych miastach Andaluzji: 

  • Festival Internacional de Flamenco de Jerez w Jerez de la Frontera. Festiwal odbywa się przez dwa tygodnie na przełomie lutego i marca. Łączy on nie tylko występy, ale również konkursy i warsztaty edukacyjne.
  • La Bienal de Flamenco w Sewilli. Trwa on prawie cały wrzesień, czasem zahacza o początek października. To wydarzenie przyciąga zarówno gwiazdy flamenco, jak i młodych, początkujących artystów. Zobaczycie tu klasyczne wersje tego tańca i muzyki, jak i bardziej nowoczesne trendy, urozmaicone np. elementami… hip-hopu.
  • Noche Blanca del Flamenco w Cordobie. Przez całą „białą” noc w czerwcu (w okolicy 21 czerwca, kiedy noc jest najkrótsza w roku) Cordoba zamienia się w jedną wielką scenę taneczną. Wydarzenie to pretenduje do największego wydarzenia związanego ze sztuką flamenco na świecie – w 2022 r. festiwal przyciągnął 200.000 osób.
  • Fiesta de la Bulería w Jerez de la Frontera. Odbywa się w drugiej połowie sierpnia i trwa tydzień. Bulería to styl flamenco z żywym rytmem, któremu towarzyszy klaskanie.
  • Feria w różnych miastach to coroczne festyny, podczas których Hiszpanie ubierają się w tradycyjne stroje, spotykają z bliskimi, jedzą, piją i tańczą flamenco na ulicy. Czy taka kwintesencja hiszpańskiej fiesty. 😉 W Sewilli i Cordobie odbywa się ok. 2 tygodnie po Semana Santa, w Granadzie w czerwcu, a w Maladze w sierpniu.

Jeździeckie flamenco w Kordobie

Chciałabym powiedzieć, że to koniec możliwości doświadczenia flamenco, ale jest jeszcze jedna. Jest to właściwie połączenie dwóch „atrakcji” związanych z Andaluzją – flamenco i… koni. Tancerka daje pokaz tańca na arenie, a towarzyszy jej jeździec dosiadający konia czystej krwi hiszpańskiej. Przedstawienie takie ma wyjątkowy charakter i chyba nie zobaczycie czegoś podobnego nigdzie indziej na świecie. „Jeździeckie flamenco” polecam zobaczyć w Kordobie, stolicy koni andaluzyjskich, gdzie znajduje się druga najstarsza na świecie wciąż czynna stajnia.

pokaz jeździeckiego flamenco w Kordobie; fot. Cordoba Ecuestre

dlapokaz jeździeckiego flamenco w Kordobie; fot. Cordoba EcuestreBilety na godzinne przedstawienie w Królewskich Stajniach kosztują €16,50 dla osób powyżej 13 r.ż. (dla dzieci są zniżki). Pokazy są ok. godziny 20:00 (21:00 latem, 19:30 zimą). Rezerwacji możecie dokonać pod tym linkiem.

Skoro już wspomniałam o koniach, to rozwinę teraz ten temat. Konie andaluzyjskie (Pura Raza Española, PRE) to jedna z ras koni gorącokrwistych. Ta najsłynniejsza rasa hiszpańska wywodzi się z Andaluzji i rozpowszechniła się w całej Europie. Z początku zastanawiałam się, czy na pewno oglądanie pokazów z użyciem koni jest etyczne i czy te konie faktycznie są dobrze traktowane. Czy nie przypomina to cyrku, gdzie wykorzystuje się zwierzęta i brutalnie tresuje?

Ale po zgłębieniu tematu, nieco odetchnęłam z ulgą. Andaluzy są niezwykle inteligentne i uwielbiają się uczyć, co robią szybko i łatwo. Konie tej rasy potrzebują stymulacji intelektualnej, inaczej gasną. One dosłownie uwielbiają intelektualne wyzwania! Do tego przez Hiszpanów również są traktowane z należytym szacunkiem. Nie tylko dlatego, że Hiszpanie są z nich bardzo dumni, ale też dlatego, że… konie te, jeśli są źle traktowane, na przekór nie będą słuchać właściciela i staną się bardzo nieznośne i porywcze. I kto tu rządzi? 😉

###

Mam nadzieję, że mój wpis pomoże Wam wybrać odpowiedni pokaz flamenco. A jeśli macie jakieś pytania, lub oglądaliście flamenco w jakimś innym miejscu i chcecie podzielić się lokalizacją z innymi – zapraszam do komentowania poniżej!